Mimo, że pandemia wywołała nieoczekiwane i dla wielu niewyobrażalne straty, hotelarze i restauratorzy liczą na szybki powrót do normalności. Trzeba mieć jednak świadomość, że tempo powrotu zależy od wielu czynników. Jedną z najważniejszych grup są na nowo zdefiniowane potrzeby konsumenckie, wśród których poczucie bezpieczeństwa będzie stanowiło wartość absolutnie priorytetową. Aby zapewnić tę potrzebę warto postawić na bardzo skuteczny i niedrogi system bezpieczeństwa mikrobiologicznego. To rozwiązanie dostosowane do aktualnych oczekiwań właścicieli obiektów oraz ich gości.
Wyobraźmy sobie powrót do „normalności”, świetnie funkcjonującą turystykę, plany rozwojowe hotelu, zadowolonych gości, dla których świeżo ścięty trawnik wokół obiektu jest doświadczeniem budującym pozytywne wspomnienia z pobytu. Niestety, dziś możemy sobie to tylko wyobrazić. Czasy się zmieniły, a projektowanie doświadczeń klienta (ang. Customer experience) powinniśmy rozpocząć od najniższego poziomu piramidy potrzeb, czyli od poczucia bezpieczeństwa.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Blue Marine Mielno, spośród 3,4 tys. badanych osób, aż 57% oczekuje, że hotel po otwarciu będzie posiadał powszechnie obowiązujący certyfikat bezpieczeństwa mikrobiologicznego. Bliskość atrakcji i szlaków turystycznych, malownicze krajobrazy czy elementy hotelowej infrastruktury dodatkowej – te czynniki przesuną się drugi plan. Oczywiście, wciąż będą ważne, lecz absolutnie nadrzędną kwestią będzie poczucie bezpieczeństwa w trakcie pobytu w hotelu i podczas wszystkich czynności, nawet tych zwykle nie wzbudzających czujności, takich jak sen, jedzenie posiłków w restauracji lub rejestracja w hotelowym lobby. Co zatem może zapewnić bezwzględne bezpieczeństwo przed koronawirusem? Sam certyfikat przecież tego nie rozwiąże. Potrzebne będą skuteczne metody ciągłego zapewniania bezpieczeństwa w wielu miejscach jednocześnie. Profesjonalne maseczki są drogie, rękawiczki zbierają na sobie bakterie i wirusy, a płyny do dezynfekcji działają tylko na chwilę.
Aby wyeliminować ryzyko całkowicie, koniecznie jest wdrożenie wspomnianego systemu bezpieczeństwa mikrobiologicznego. To bezpieczeństwo 5-cio gwiazdkowe. Na polskim rynku zaczynają już pojawiać się firmy, które w oparciu o swoje badania i opracowane technologie wdrażają systemy, zapewniające bezwzględne bezpieczeństwo mikrobiologiczne. Należy jednak pamiętać, aby przed wdrożeniem takiego systemu sprawdzić skuteczność jego działania, potwierdzoną badaniami i certyfikatami.
Wśród wielu firm technologicznych, które obecnie opracowują takie rozwiązania, istnieje firma, która swoje badania w tym kierunku prowadzi już od 6 lat, a na swoje systemy bezpieczeństwa pod marką Purieu udziela gwarancji!
Jak działa innowacyjny system Purieu? Opiera się on na unikatowym połączeniu nanotechnologii oraz technologii UV-C. Preparaty na bazie koloidów złota i srebra, opracowane przez laboratorium EGP System®, zapewniają dezynfekcje pomieszczeń i wszelkich przedmiotów w czasie rzeczywistym, a promienie UV-C z właściwym systemem katalitycznym z najwyższą dokładnością sterylizują powietrze. Odpowiednie zastosowanie, przy jednoczesnym budowaniu świadomości pracowników, zapewnia samowystarczalny i bezobsługowy system bezpieczeństwa mikrobiologicznego.
Najważniejszą zaletą systemu jest połączenie wysokiej skuteczności z atrakcyjną ceną. Nie dość, że gwarantuje on całkowite bezpieczeństwo, to jest obecnie najtańszym możliwym rozwiązaniem. Kwota jaką należy przeznaczyć na sterylny pokój hotelowy oscyluje w granicach 1-2 zł / dobę. Oznacza to, że swobodny dostęp do niego ma zarówno Sheraton w Warszawie, jak agroturystyka w Bieszczadach.
Więcej na temat systemów bezpieczeństwa można dowiedzieć się wchodząc na stronę www.purieu.com
Źródło: Materiały prasowe Purieu.
