Trzykondygnacyjny budynek, w którym będzie znajdował się podwodny lokal, zainstalowany został pięć metrów pod powierzchnią morza. Ze względu na bezpośrednią bliskość z naturą i środowiskiem morskim, poza restauracją w jego wnętrzu przewidziano również miejsce na stację badawcza. Największą atrakcję stanowi oczywiście sala restauracyjna z 10-metrowym oknem panoramicznym. Dodatkowo będzie można zwiedzić galerię sztuki. Niestandardowy projekt zrealizowali architekci z biura Snøhetta.
Wysokość kosztów tego unikalnego przedsięwzięcia szacuje się na ok. 40 mln NOK, co w przeliczeniu na polską walutę wynosi blisko 18 mln zł. Z zewnątrz budynek wygląda niczym zatopiony głaz, który z biegiem czasu ma posłużyć za sztuczną rafę dla małż. Grubość betonowych ścian zapewni odporność na ciśnienie oraz wstrząsy. Zanurzony peryskop oraz akrylowe okna umożliwią natomiast wyjątkowy widok na dno morskie. Wnętrza mogą pomieścić maksymalnie 100 osób.
Nikogo nie powinien zaskoczyć fakt, iż menu restauracji „Under” będzie ściśle związane z morzem. Klienci otrzymają do wyboru 18 dań, które będą dostosowane do konkretnej pory roku. Szefem kuchni mianowano Nicolaia Ellitsgaarda. Zaserwuje on swoim gościom szeroki przekrój gatunków ryb, skorupiaków, sezonowych owoców i warzyw, grzybów, a nawet orzechów. Wytworny posiłek zdecydowanie odbije się jednak na stanie portfela. Sama rezerwacja to wydatek rzędu 1000 NOK, a więc ok. 450 złotych. Dodatkowo na miejscu trzeba będzie opłacić wybrany przez siebie posiłek oraz napoje, których ceny póki co nie są znane.
Norwegia jest w ostatnich latach jednym z najczęściej wybieranych kierunków podróży. Turystów zachwycają przede wszystkim przepiękne skandynawskie krajobrazy oraz oczywiście wyborne dania, wśród których zdecydowany prym wiodą potrawy rybne. „Under” będzie więc stanowić połączenie tego, co najlepsze w ojczyźnie Edvarda Muncha. Warto również nadmienić, że restauracje pod wodą funkcjonują już na Malediwach, Fidżi oraz w Dubaju.