Kradzież jako przestępstwo
Kradzież jest czynem zabronionym, który może być zakwalifikowany jako przestępstwo albo wykroczenie. Zgodnie z kodeksem karnym jest to działanie polegające na celowym przywłaszczeniu sobie rzeczy, która należy do innej osoby oraz traktowania jej w taki sposób jak właściciel. Aby uznać zachowanie za kradzież, musimy udowodnić, że było to działanie umyślne. Oznacza to, że zabranie rzeczy należącej do innej osoby przez przypadek nie może zostać uznane za kradzież. Podobnie będzie, jeżeli celem osoby nie będzie przywłaszczenie dla siebie rzeczy, tylko np. chwilowy żart.
Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jeżeli sąd uzna czyn za wypadek mniejszej wagi, to kara zostaje zamieniona na grzywnę (wysokość ustala sąd) albo pozbawienie wolności do roku.
Kradzież jako wykroczenie
W pewnych okolicznościach kradzież nie będzie jednak przestępstwem, a wykroczeniem. Definicja czynu jest taka sama jak w kodeksie karnym, występuje jednak dodatkowy czynnik – wartość majątkowa rzeczy. Jeżeli jest to przedmiot o wartości niższej niż 25% minimalnego wynagrodzenia za pracę to sprawca odpowie na zasadach określonych w kodeksie wykroczeń. Obecnie jest to kwota ok. 400 zł. W takim przypadku złodziej może zostać ukarany grzywną (od 20 do 5000 zł), karą ograniczenia wolności (maksymalnie 1 miesiąca) lub aresztu (do 30 dni).
Kradzież o wartości od 500 zł będzie traktowana jak przestępstwo, a nie wykroczenie. Prezydent @AndrzejDuda podpisał nowelizację Kodeksu wykroczeń, która wprowadza taką zmianę.
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) October 18, 2018
Odpowiedzialność za kradzież w restauracji
Powyżej wskazane definicje dotyczą odpowiedzialności sprawcy czynu. Najpierw trzeba jednak go złapać, a następnie udowodnić popełniony czyn. W warunkach prowadzenia lokalu gastronomicznego może dojść do sytuacji, w której klient został okradziony, jednak nie jest w stanie wskazać sprawcy. Kieruje się wtedy ze swoim roszczeniem do nas, jako do gospodarza lokalu, w którym doszło do zdarzenia.
Należy stanowczo stwierdzić, że restaurator ponosi odpowiedzialność za takie zdarzenie, jednak zupełnie w oderwaniu od przepisów prawa karnego. Gość oddając np. kurkę czy płaszcz zawiera bowiem z nami umowę przechowania.
Umowa przechowania
Umowa przechowania polega na tym, że przechowawca zobowiązuje się do zachowania, w niepogorszonym stanie rzeczy ruchomej, oddanej mu na przechowanie. Prowadząc lokal gastronomiczny z dużym prawdopodobieństwem zawieramy codziennie dziesiątki a może i setki takich umów. Nie ma znaczenia to, że nie są one zawarte w formie pisemnej, a nawet ustnej.
Taka umowa, podobnie jak wiele innych zawieranych w toku życia codziennego, może zostać zawarta w sposób dorozumiany, czy też domniemany – za pomocą czynności faktycznych. Wystarczy więc, że gość odda do szatni kurtkę, płaszcz czy czapkę i w tym momencie restaurator staje się przechowawcą. Nie ma przy tym znaczenia czy szatnia była płatna, czy też nie.
Podobnie nieważne są wszelkie informacje często widywane w szatniach i lokalach, na których widnieje informacja, że „restauracja nie odpowiada za rzeczy pozostawione w szatni”. Na gruncie prawnym można uznać je za niedozwolone klauzule umowne, które nie wiążą w żaden sposób konsumenta.
Odpowiedzialność za rzeczy pozostawione poza szatnią
Brak strzeżonej szatni nie pozwala jednak restauratorowi zupełnie uwolnić się od odpowiedzialności. Będzie on odpowiadał za utraconą lub uszkodzoną odzież także wtedy, gdy w z charakteru i rodzaju lokalu wynika, że konsumenci zostawiają ją na znajdujących się do ich dyspozycji wieszakach. Za taki „wieszak” może zostać uznane w niektórych przypadkach także krzesło.
Odpowiedzialności nie będą natomiast ponosić restauratorzy prowadzący lokale o dużej przelotowości, np. na dworcach kolejowych czy autobusowych, bary samoobsługowe itd.
Co może zrobić restaurator?
Kradzież należy przede wszystkim zgłosić na policję. Aby przeciwdziałać takim sytuacjom, restaurator może np. prowadzić szatnię strzeżoną czy też zainstalować monitoring oraz poinformować o tym gości. Takie działanie z pewnością odstraszy większość złodziei. Należy również przeszkolić personel i w razie zdarzenia podejść do gościa ze zrozumieniem. Warto porozmawiać i podjąć wspólny wysiłek odnalezienia rzeczy lub sprawcy kradzieży.
Czego może żądać gość?
Jeżeli gość zostanie okradziony w warunkach zawartej z nami umowy przechowania, to może skierować swoje roszczenie do nas jako restauratora-przechowawcy, gdyż to my byliśmy odpowiedzialni za rzecz oraz jej stan. Gość może żądać zwrotu takiej samej rzeczy albo zapłaty kwoty, na jaką wycenia ukradziony przedmiot. Oczywiście wartość tę musi udowodnić, np. przedstawiając paragony czy dowody zapłaty.
Autorką tekstu jest radca prawny Edyta Duchnowska. Zawodowo od 10 lat zajmuje się doradztwem na rzecz przedsiębiorców, w szczególności w dziedzinie prawa własności intelektualnej. Z biegiem lat, w ramach własnej działalności gospodarczej prowadzonej ze wsparciem młodych adeptów sztuki prawniczej oraz innych specjalistów, wprowadziła specjalizację związaną z obsługą branży HoReCa. Temu sektorowi poświęcony jest także jej autorski blog Prawo w Restauracji. Zawiera on m.in. przystępne omówienie zagadnień prawnych związanych z założeniem i dalszym funkcjonowaniem restauracji. Ponadto poruszane są tematy związane z wieloma dziedzinami prawa, w tym cywilnego, administracyjnego, budowlanego, podatkowego, a nawet karnego, które można napotkać na swojej drodze prowadząc lub planując prowadzenie restauracji. Czytelnicy bloga mogą również znaleźć aktualną prasówkę, z której można dowiedzieć się, co zmieniło się w prawie w zakresie dotyczącym branży HoReCa w minionym tygodniu.