Brexit i jego wpływ na Polaków pracujących w hotelarstwie na Wyspach

1
1321
10 grudnia 2018 usłyszeliśmy od Theresy May, że głosowanie w parlamencie na temat warunków Brexitu zostało przełożone ze względu na niezadowolenie z postanowień układu z Irlandią Północną. Jak wiadomo, 30 marca 2019 Irlandia Północna stanie się państwem graniczącym z Unią Europejską. Na dzień dzisiejszy to główny problem pani premier, co może doprowadzić do końca jej władzy w rządzie brytyjskim. Brak decyzji oraz niepewne nastroje na rynku ekonomicznym mają bardzo negatywny wpływ także na branżę hotelarską. Z raportów wynika, że obniżony poziom migracji sprawi, iż w branży może zabraknąć około 60 tys. pracowników. Warto zauważyć, że 75% kelnerów, 25% kucharzy i 37% pracowników housekeepingu pochodzi z Unii Europejskiej, a większość z nich to nasi rodacy.

Kryzys branży hotelarskiej i turystycznej po Brexicie w Wielkiej Brytanii jest nieunikniony. W rozmowach z właścicielami tutejszych hoteli wynika, że niektórzy będą zmuszeni do zamknięcia części swoich usług z uwagi na braki w kadrach pracowniczych. Faktem jest, że sektor Hospitality w Wielkiej Brytanii nie jest atrakcyjny dla lokalnych pracowników, gdyż kojarzy się z długimi godzinami pracy oraz niskimi zarobkami. Z badań wynika także, że jedynie 17% brytyjskich rodziców postrzega branżę hotelarską jako korzystny wybór kariery dla swojego dziecka. Ze względu na to stosunkowo mała liczba Brytyjczyków decyduje się na podjęcie pracy w tej branży. Ową lukę do tej pory byli w stanie zniwelować pracownicy z Unii Europejskiej, na których zapotrzebowanie wciąż rośnie. Właściciele hoteli i restauracji twierdzą, że można na nich polegać w wielu kwestiach, a przede wszystkim w podwyższaniu standardów obsługi w swoich lokalach.

Z raportu rządowego wynika, że w Wielkiej Brytanii pracuje ponad milion Polaków. Z powodu Brexitu Zjednoczone Królestwo staje się coraz mniej atrakcyjnym kierunkiem dla imigrantów zarobkowych. Zmniejszenie migracji z Unii Europejskiej do 100 tys. zostało opisane przez magazyn Caterer jako alarmujące, gdyż jest najniższe od czterech lat. Z kolei w ubiegłym roku liczba obywateli Unii Europejskiej wyjeżdżających z UK była najwyższa i stanowiła około 140 tys. Głównymi powodami takiego stanu rzeczy są niepewność co do przyszłości gospodarki oraz niski kurs funta.

W czerwcu 2018 roku Kate Nicholls, Chief Executive branży hotelarskiej w Wielkiej Brytanii, powiedziała, że zmniejszająca się liczba pracowników przyjeżdżających do kraju może pogorszyć sytuację hotelarstwa i gastronomii, dlatego ważne jest, aby rząd przedsięwziął działania w tej kwestii. Do tej pory brytyjskie władze nie podjęły jednak żadnych czynności w tym kierunku. Właściciele hoteli, barów i restauracji muszą zatem radzić sobie sami z problemem zmniejszającej się kadry pracowniczej, czego wynikiem jest wiele kampanii promujących hotelarstwo w Wielkiej Brytanii w ostatnich miesiącach. Brexit jest ogromnym wyzwaniem dla hotelarzy, którzy zmuszeni są do przeorganizowania struktury pracy. Wymaga to nowej wizji na przyszłość oraz zmian strategii prowadzenia działalności.

Autorem felietonu jest Michał Tomaszewski – wykładowca hotelarstwa na szkockiej uczelni Forth Valley College. Swoją karierę rozpoczął w 2006 roku, kiedy to przybył do Irlandii i zdobył swoje pierwsze doświadczenie w ekskluzywnej restauracji The Mill należącej do Richarda Corrigana. Następne lata spędził na rozwoju swoich umiejętności w luksusowych hotelach Four Seasons oraz Radisson w Dublinie, gdzie otrzymał stanowisko kierownicze. W tym samym czasie podjął studia z Zarządzania Hotelarstwem w Dublin Institute of Technology i w 2010 roku powrócił do hotelu Four Seasons, gdzie został somelierem. Po zakończeniu studiów otrzymał roczny staż menadżerski w hotelu Marriott w Baltimore w Stanach Zjednoczonych, gdzie zdobył cenne doświadczenie w zarządzaniu projektami we wszystkich działach hotelu. Po powrocie otrzymał propozycję pracy jako kierownik barów i restauracji w Turnberry Hotel w Szkocji, obecnie należącym do prezydenta Donalda Trumpa. Kolejnym krokiem w karierze było stanowisko menadżera w nowo otwartym, 5-gwiazdkowym hotelu w stylu butique – Cromlix Hotel, którego właścicielem jest słynny tenisista Andy Murray. Na danym stanowisku zarządzał wszystkimi działami, między innymi restauracją Chez Roux. W ramach treningu udał się do Londynu, gdzie pracował u boku samego Michela Roux w jego restauracji z dwiema gwiazdkami Michelina – Le Gavroche. Po 10 latach pracy w hotelarstwie, postawił na zmianę kierunku zawodowego i podjął pracę wykładowcy hotelarstwa, którą wykonuje do dnia dzisiejszego. Jego pasją jest dzielenie się z innymi wiedzą i doświadczeniami zdobytymi na powyższych stanowiskach oraz zachęcanie nowego pokolenia do podjęcia oraz rozwoju kariery w tej dziedzinie.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.