Nie jest prawdą, że kiedy nie ma właściciela, to Inspekcja Sanitarna nie ma prawa wejść. W tym czasie obiekt normalnie działa i sprzedaje żywność. Jako właściciel podczas swojej nieobecności powinieneś zatem wyznaczyć osobę, która pełni obowiązki osoby nadzorującej. Nie jest oczywiście wskazane, żebyś wybiegał z lokalu i zostawiał pusty obiekt. Inspekcja Sanitarna i tak zrobi kontrolę, tylko w asyście Policji. Nie ma więc sensu barykadować drzwi i zamykać się w lokalu, w dodatku wygrażając.
Czego nie robić i czego nie mówić podczas kontroli?
Poniższe przykłady są przykładami wziętymi z życia, zarówno moimi, jak i wielu osób z różnych regionów Polski (spotykaliśmy się na szkoleniach i wymienialiśmy „doświadczeniami”). Chcę podkreślić, że urzędnicy pracujący w Sanepidzie niejedno w życiu widzieli i niejedną ściemę słyszeli, więc nawet te najbardziej wyszukane kłamstewka nie przejdą. Oto kilka uniwersalnych rad:
Nie chodź za osobą kontrolującą z nożem w ręce – może się poczuć niepewnie.
Nie zamykaj osoby kontrolującej w toalecie i nie negocjuj wysokości mandatu. W szczególności, jeżeli jesteś mężczyzną, a urzędnikiem jest kobieta, to nie zaleca się zamykania i barykadowania drzwi. Wówczas mandat będzie Twoim najmniejszym problemem…
Jeżeli masz dość pyskatego kucharza, który lubi podyskutować i stawia na swoim, wyślij go podczas kontroli na długi spacer – im dłuższym, tym lepszy.
Jeżeli w swoim lokalu masz myszy i wszędzie widać ich odchody, to nie wmawiaj, że jest to rozsypana herbata i nie zjadaj „granulek” w celu udowodnienia swojej racji.
Nie „żartuj” pytając, czy jak pobijesz urzędnika, to policzy mu się to do wypadku w pracy.
Nie krzycz na ulicy za urzędnikami – oni też mają prywatne życie i nie zawsze są w pracy.
Nie wypełniaj dokumentów HACCP z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Nie przewiduj też do końca miesiąca temperatur w lodówkach – jeżeli masz zdolności przewidywania przyszłości i liczb, to zagraj w Lotto.
Jeżeli osoba kontrolująca powie, że masz brudno, to weź szmatę i szoruj od razu, a nie przytakuj na zasadzie „no jest brudno”.
Nie kłam z nazwiskami podczas pokazywania książeczek sanpiedowskich – urzędnik może poprosić pracownika o wylegitymowanie się dowodem tożsamości w celu weryfikacji danych.
Nie wmawiaj, że zastały brud w kątach (taki, który werżnął się w posadzkę i żyje tam własnym życiem) jest brudem powstałym podczas produkcji – nikt głupi nie jest i potrafi odróżnić brud zastały od bałaganu podczas produkcji.
Nie kłam, że mydło się właśnie skończyło (najprawdopodobniej mydła nie ma od kilku tygodni lub też nigdy go nie było).
Jeżeli przechowujesz jajka na wierzchu, nie twierdź, że właśnie je tam wyciągnąłeś. Ciepłe jajka w okolicy kuchenki to nie jest dobry pomysł. Chyba, że czekasz, aż wyklują się kurczaki…
Jeżeli nie masz obieralni i powinieneś działać na półproduktach, a w kuchni leżą obierki od ziemniaków i cebuli, to nie kłam, że akurat dzisiaj zdarzyło się pierwszy raz, że warzywa nie przyjechały obrane.
Nie obgaduj innego urzędnika – kobiety mają to do siebie, że zmieniają fryzury i najprawdopodobniej ta sama Pani kontrolowała Cię rok temu, tylko teraz wygląda inaczej i właśnie wysłuchała na siebie całą litanię obelg.
Nie wmawiaj, że zapleśniały ser w lodówce jest serem pleśniowym o nowej odmianie.
Nie mów, że cała sterta brudnych garów leżąca na najniższej półce to nieużywane naczynia – jeżeli czegoś nie używasz, to po prostu to wyrzuć.
Nie wmawiaj, że biegający szczur to twój zwierzak i właśnie wyszedł na spacer.
Autorką cyklu artykułów edukacyjnych na temat Kontroli Sanepidu jest Anna Pyszczek, specjalistka ds. BHP oraz HACCP. Z wykształcenia jest biotechnologiem. Doradza przy tworzeniu nowych restauracji, lokali gastronomicznych i kawiarni.
Przez 7 lat była pracownikiem Inspekcji Sanitarnej. W styczniu 2015 roku postanowiła zostać freelancerem, a teraz pomaga (a nie przeszkadza) ludziom, którzy chcą otworzyć własny lokal gastronomiczny, sklep, kawiarnię i wszystko to, co jest związane z żywnością. Tworzy dokumentację sanitarną (HACCP, GHP-GMP, Instrukcje i Procedury) oraz dokumentację BHP. Rozwiązuje problemy swoich klientów, wykonuje pisma administracyjne, wspomaga i doradza. Wyjaśnia zasady zawarte w prawie żywnościowym, a wiedzą dzieli się na blogu haccpdlaciebie.pl