Specjaliści alarmują, że wszelkiego rodzaju alergie będą stanowiły jeden z największych problemów medycznych na świecie. Szacuje się, że za kilkanaście lat alergią będzie dotknięty co drugi Europejczyk, a najpoważniejszym problemem będzie alergia pokarmowa, na którą już teraz zapada dwukrotnie więcej osób, niż 10 lat temu. Obecnie cierpi na nią ok. 7 mln mieszkańców naszego kontynentu.
Dynamiczny rozwój tej choroby stanowi poważne wyzwanie dla medycyny, która nadal nie zna skuteczniejszego sposobu, niż dieta pozbawiona uczulających składników. Wzrost zachorowań jest ściśle połączony z rozwojem cywilizacyjnym. Według najnowszych danych 75% osób cierpiących na alergię mieszka w dużych miastach. Wiele wskazuje na to, że problemu alergii jeszcze długo nie uda się powstrzymać. Dlatego tak ważna jest społeczna odpowiedzialność i świadomość na temat zagrożeń związanych z alergią i jej skutkami.
Alergen alergenowi nierówny
Niepożądaną reakcję organizmu może wywołać praktycznie każdy pokarm. Ponadto nasz organizm może dawać również pseudoalergiczne sygnały o nietolerancji niektórych produktów spożywczych. Alergia bywa przez to często mylona z nietolerancją pokarmową, która bardzo często dotyczy takich substancji, jak laktoza, fruktoza czy histamina (występująca w: pomidorach, rybach wędzonych czy bananach). Nietolerancja pokarmowa jest znacznie częstszym problemem niż alergia. Wywołują ją również “dodatki” do potraw: konserwanty, wzmacniacze smaku, glutaminian sodu oraz barwniki. Szacuje się, że nietolerancja pokarmowa stanowi problem dla blisko 45% populacji. Nieleczona alergia może prowadzić do poważnych powikłań. Ze względu na to, że jest to choroba przewlekła należy nieustannie unikać zagrożeń, jakimi są alergeny wywołujące niepożądane reakcje organizmu.
Co z alergenami w gastronomii?
Stale rosnący problem alergii jest także poważnym wyzwaniem dla gastronomii. Jako branża spożywcza, która oferuje Klientom finalnym gotowe produkty nieopakowane, jest odpowiedzialna za informowanie Klientów o składnikach mogących wywołać reakcję alergiczną. W przypadku produktów zapakowanych odpowiedzialność za spożycie alergenu leży po stronie kupującego, który przed spożyciem powinien sprawdzić informacje o alergenach znajdujące się na opakowaniu.
Najczęściej występującymi alergenami są: gluten, skorupiaki, jaja, orzechy, soja, ryby, mleko, seler, gorczyca, sezam czy łubin. Polskie ustawodawstwo niewiele mówi o sposobie i formie informowania o alergenach. Odwołuje się natomiast bezpośrednio do wytycznych unijnych. Obowiązek informowania o mogących wywołać alergię składnikach pojawił się po raz pierwszy w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady Europy z 2011 roku. Na podstawie tego rozporządzenia dwie instytucje (SANEPID oraz PIH) mogą przeprowadzić kontrolę lokalu i zweryfikować dostęp do informacji o alergenach znajdujących się w potrawach z oferowanego menu. W 2018 roku Państwowa Inspekcja Handlowa przeprowadziła kontrolę w 160 lokalach gastronomicznych, z czego w 80% z nich wykryła nieprawidłowości. W większości kontrolowanych lokali pojawiał się problem braku informacji o alergenach lub informacja ta była niewłaściwa (brak wszystkich alergenów występujących w potrawach). Obie instytucje kontrolne mogą nałożyć w tym wypadku mandat. Z pewnością o wiele większym problemem jest przypadek wywołania reakcji alergicznej u osoby uczulonej na którykolwiek składnik znajdujący się w unijnych dyrektywach, które tworzą listę najpopularniejszych alergenów spożywczych.
Wiele wskazuje na to, że problemu alergii jeszcze długo nie uda się powstrzymać. Dlatego tak ważna jest społeczna odpowiedzialność i świadomość na temat zagrożeń związanych z alergią i jej skutkami.