Ikoniczna cukiernia hotelu Merkury w nowej odsłonie w Mercure Poznań Centrum

2
8586

Zmienia się koncept miejsca, a tradycja zostaje. Wraz z początkiem października, w hotelu Mercure Poznań Centrum, otworzyła się nowa kawiarnia Wise Cafe. To właśnie tutaj od 1964 roku ustawiają się jedne z największych kolejek po Rogale Świętomarcińskie i chociaż zmienił się wystrój oraz koncept lokalu smak pozostał ten sam.

By zrozumieć kultowość miejsca należy cofnąć się do roku 1964, gdy hotel został otwarty, a wraz z nim – cukiernia będąca obecnie jedną z najstarszych i najpopularniejszych w Poznaniu. Choć zmieniał się wystrój, ustrój, stulecie i cukiernicy, przez 55 lat nie zmieniło się jedno – sposób wyrabiania Rogali Świętomarcińskich. Dziś dostosowane do wymogów Unii Europejskiej nadal są flagowym produktem, po który ustawiają się kolejki. Na tym pozostanie przy tradycji się nie kończy, z historycznych przepisów pierwszego szefa cukierni Mistrza Mariana Nijaka po dziś dzień wypiekane są takie przysmaki jak Torcik Fedora, Kostka Włoska, Torcik Hetmański czy Gniazdko Francuskie. To właśnie przy tych łakociach kolejne pokolenia celebrują uroczystości rodzinne wspominając smaki dzieciństwa.

Wise Cafe to unikatowy koncept kawiarni, zaprojektowanej zgodnie z założeniami programu zrównoważonego rozwoju Grupy AccorHotels i Grupy Orbis – Planet 21. Niskoemisyjność i podejście „Zero Waste” to jedne z jego głównych filarów. Wise Cafe jest odpowiedzią na wyzwanie stojące przed twórcami konceptu modernizacji hotelu Mercure Poznań Centrum. Świeżo wypalana kawa od progu wita niesamowitym zapachem łączącym się z aromatami wypiekanych na miejscu ciast. Świeże, zdrowe przygotowywane na miejscu przekąski sprawiają, że każdy znajdzie coś dla siebie. To unikatowy koncept, jeżeli chodzi o hotelarstwo, ponieważ poza gośćmi hotelowymi jest niezwykle otwarty na poznaniaków i to dla nich tworzy swoje propozycje. Kawiarnia zmieniła swoje oblicze i zaczyna funkcjonować jako innowacyjna idea. Dzięki wprowadzonym zmianom zaowocowała ciekawymi aranżacjami wnętrz, opartymi na kontrastowych połączeniach, które płynnie tworzą jedną przytulną całość. To miejsce łączy w sobie ciepłą prostotę miejsca ze wspaniałymi, tradycyjnymi przysmakami. Nowa kawiarnia Wise Cafe bedzie z pewnością ciekawym miejscem spotkań wszystkich pokoleń mieszkańców Poznania i licznie odwiedzających go turystów.

Pierwszym Szefem Cukierni, w latach 1964-1970, był Mistrz Cukiernictwa Marian Nijak, to jego przepisy nadal królują w Wise Cafe. Jego następcy to Mistrzowie Idzi Różalski, Wojciech Fener oraz Witold Stebner, który był najdłużej pracującą osobą w pracowni cukierniczej oraz w całej sieci hoteli Accor, za co został uhonorowany nagrodą Best Iconic Employee.

To właśnie Witold Stebner, wystąpił o certyfikat unijny dla Rogala Świętomarcińskiego, który jest w tej chwili naszym bestsellerem. Rocznie sprzedajemy 50 000 sztuk Rogali Świętomarcińskich. Każdego roku, tylko 11 listopada, gdy Poznań obchodzi Dzień Św. Marcina, sprzedawane jest tutaj 12 500 sztuk tych rogali. Doceniane są nie tylko w Poznaniu, ale również w Warszawie, Krakowie i Gdańsku. Wysyłamy nasze rogale do Niemiec, Kanady i Anglii, gdzie mieszkają wielbiciele łakoci wykonywanych w naszej cukierni – mówi Marcin Procajło, Dyrektor hotelu Mercure Poznań Centrum.

W październiku roku 2017 za sterami cukierni stanął wychowanek Szefa Witolda Stebnera, obecny Szef Cukierni – Mistrz Cukiernictwa Grzegorz Dziamski. To własnie u boku swojego mistrza Grzegorz rozwinął zamiłowanie do cukiernictwa. Swoją karierę rozpoczął  od bycia uczniem, następnie czeladnikiem i mistrzem. Teraz to on wraz ze swoim zespołem dodaje nowe receptury, aby cukiernia łączyła w sobie dwa nurty, tradycję z nowoczesnością.

 

2 KOMENTARZE

  1. W dniu 15 listopada 2019 roku będąc w Poznaniu zakupiliśmy kilkanaście dużych rogali marcińskich (dwa kartony) oraz tort węgierski. Jest to stały zestaw kupowany od lat 80-tych, którym mieliśmy okazję dzielić się zawsze ze znajomymi . Przykro to powiedzieć, ale w tym roku zrobiliśmy sobie i zaproszonym gościom kiepską niespodziankę. Rogale okazały się nie tylko stare, ale w ogóle nie przypominały rogali z „Merkurego”. Grube, zbite i zwinięte twarde ciasto, śladowa ilość nadzienia, a tym samym trudno nawet mówić, że mogły mieć jakiś smak. Pragnę nadmienić, że rogale kupione 5 listopada były markowe. Trudno to zrozumieć, że w ciągu kilkunastu dni doszło do takiej zmiany.
    Co do tortu węgierskiego masa kremowa było wprawdzie podobna do tej dotychczas znanej , ale też pozbawiona swoistej ostrości , natomiast biały spód to profanacja, nie tylko z uwagi na barwę, ale wyjątkowo kiepski, twardy podkład , który sprawiał wrażenie „przypadkowego” jaki wpadł w rękę cukiernikowi, pewnie stażyście.
    Z uwagi na to , że do tej pory zakupy rogali i tortu węgierskiego robiliśmy w Cukierni „w ciemno” , gdyż zawsze były doskonałe, a zdarzało się często, że jechałem po nie specjalnie 140 km, to obecne doświadczenie wskazuje, że będziemy musieli zmienić cukiernię lub zacząć samemu piec, gdyż torty bezowe mojej Żony i jej tarty z truskawkami i borówkami oraz malinami nie mają konkurencji, a nie jest cukiernikiem.
    Niestety z tymi zmianami jest różnie , nawet jeżeli nazywa się je dobrymi. Może Mercure będziecie miało więcej szczęścia, czego szczerze sobie również życzę. Pozdrawiam

  2. #Witam
    Całkowicie się zgadzam z powyższą opinią, kupiłem sobie dzisiaj jednego rogala i całe szczęście, że tylko jednego, bo swoim smakiem absolutnie nawet w najmniejszym procencie nie przypominał tych z poprzednich lat, osiągnęliście Państwo poziom smakowy rogali kupowanych w marketach natomiast pułap cenowy w dalszym ciągu bardzo wysoki – SŁABO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Łukasz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.