Skąd pomysł na Santo Porto? Jak tłumaczy właścicielka, na Pomorzu nadal znajduje się niewiele renomowanych lokali gastronomicznych serwujących potrawy z ryb. Gessler postanowiła więc temu zaradzić, tworząc restaurację inspirowaną tradycyjnymi rybnymi knajpkami, jakie popularne są m.in. w Hiszpanii czy Portugalii.
„Otwieram rybną restaurację w Gdyni, gdyż jest tu najfantastyczniejszy port. Poza tym jest to też miasto o wysokiej kulturze, także majątkowej. Ludzi stąd stać na dobre życie i na dobre jedzenie. Co więcej, Kamienna Góra to szczególna lokalizacja. Mam tu przyjaciół i mam nadzieję, że to dla tego okręgu, ale też dla pozostałych z Państwa, będzie to miejsce, do którego można wreszcie zaprosić ludzi z całej Polski na prawdziwą rybę” – chwaliła się znana restauratorka w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”.
Produkty potrzebne do przygotowania wyszukanych potraw rybnych będą kupowane nie tylko na rodzimym rynku, ale również sprowadzane z hiszpańskich portów – San Sebastian oraz Kadyksu. Klientom, którzy z kolei zapragną dania mięsnego, serwowana będzie m.in. dziczyzna.
„Jest to restauracja, jakiej w Polsce jeszcze nie było. To rodzaj targu rybnego, gdzie ryby leżą na lodzie. Można je wybrać, zważyć. Każdy będzie wiedział, że to jest wskazana przez niego ryba, a nie przyniesiona z zaplecza” – wyjaśniała Gessler
Kuchnią Santo Porto zarządzać będzie aż czterech szefów, w tym Bartosz Rozbiegała, który wcześniej pracował na analogicznym stanowisku w restauracji kaszubskiego hotelu Kozi Gród w Pomlewie.
Od czwartku goście mogą już rezerwować stoliki w gdyńskim lokalu Magdy Gessler. To kolejna lokalizacja, w której gospodyni programu „Kuchenne Rewolucje” otworzyła swój autorski koncept, po Warszawie, Łodzi, Krakowie, Katowicach i Żelazowej Woli.