Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych poinformował wczoraj, że przedsiębiorcy, którzy zostaną poszkodowani w wyniku wprowadzenia przy granicy z Białorusią stanu wyjątkowego będą mogli ubiegać się o odszkodowania.
Minister określił, że wysokość takich odszkodowań może sięgać 65% średniego przychodu z okresu wakacyjnego, a sama procedura ma być dla przedsiębiorców bezproblemowa. Wypłaty mają być realizowane w bardzo szybkim tempie.
Ta informacja dotyczy szczególnie właścicieli obiektów noclegowych w tym regionie, ale również właścicieli restauracji czy firm turystycznych. Branża informowała o tym, że goście po usłyszeniu zapowiedzi o stanie wyjątkowym zaczęli masowo odwoływać swoje przyjazdy.
Przedsiębiorcy z terenów objętych stanem wyjątkowym uważają, że odszkodowania powinny obejmować również utracone korzyści, a nie tylko poniesione koszty. Projekt ustawy odszkodowawczej zakłada dziś możliwość ubiegania się o odszkodowanie w wysokości do 65% przychodu, który wylicza się jako średnią z trzech miesięcy poprzedzających wprowadzenie stanu wyjątkowego. Zatem mówimy tu o czerwcu, lipcu i sierpniu bieżącego roku.
Straty mają oszacować sami przedsiębiorcy, którzy stosowne wnioski wraz z wyliczeniami złożą na ręce wojewody. Jeśli ten uzna, że dokumenty nie wzbudzają podejrzeń i nie wymagają weryfikacji, ten zleci wypłatę. Mariusz Kamiński dodał, że odszkodowania mogą objąć około 250 podmiotów z branży hotelowej, restauracyjnej i turystycznej.
