Śledzie, barszcz z uszkami, a może smażony karp? Nic z tych rzeczy! W Japonii już od lat 70. KFC jest nieodłączną częścią kolacji wigilijnej. Wizerunek przebranego za Świętego Mikołaja pułkownika Sandersa, założyciela KFC, stał się tam prawdziwym symbolem Świąt.
Podczas gdy Polacy przygotowują na wigilijny stół 12 potraw, w Japonii coraz chętniej celebrowane święta Bożego Narodzenia nie mogą odbyć się bez kubełków z kawałkami kurczaka z KFC. Dzięki udanej kampanii marketingowej „Kentucky for Christmass” sprzed 40 lat, Japończycy od lat wybierają KFC na świąteczny obiad. Co roku w tym magicznym okresie zamówień na flagowe pozycje z menu restauracji jest tak wiele, że muszą one zostać złożone z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. W przeciwnym razie istnieje ryzyko, że nie otrzyma się ulubionych przysmaków. Ponadto, odwiedzanie restauracji KFC w okresie Bożego Narodzenia stało się tam już tradycją.
W Polsce spotkania z przyjaciółmi to jedna z najchętniej wybieranych form spędzania wolnego czasu, a okres świąteczny jest do tego świetną okazją. Lubimy wyjść wspólnie do restauracji, czy po prostu posiedzieć razem przed telewizorem. Nieodłącznym elementem tych spotkań, czy to w domu czy na mieście, jest oczywiście jedzenie. To przy nim rozmawiamy, śmiejemy się, tworzymy wspomnienia. Może właśnie dlatego najchętniej wybieraną pozycją w menu KFC jest kubełek, przygotowany idealnie by móc się nim dzielić, który w tym roku obchodził swoje 65. urodziny. KFC to idealne miejsce do smakowania codzienności z bliskimi.
Zima to szczyt ogromnej popularności kubełków, które doskonale uzupełniają mniejsze i większe imprezy domowe, w tym też świąteczne spotkania z najbliższymi. KFC oferuje wielu różnych wersji kubełków tak, by każdy mógł zamówić kubełek ze swoimi ulubionymi kawałkami kurczaka.
