Bistro Meat & Fit z kolejnym lokalem na Mazowszu

1
1670
W minionym tygodniu miało miejsce otwarcie lokalu Meat & Fit w Siedlcach. To już trzecia restauracja tej marki w województwie mazowieckim. W pierwszych trzech dniach działalności lokal odwiedziło ponad 900 gości.

Nowy punkt Meat & Fit znajduje się na ścisłym centrum Siedlec przy ul. Piłsudskiego 11 i ma powierzchnię 80 m2, na której rozmieszczono 28 miejsc siedzących. Lokal urządzony jest w nowoczesnym i charakterystycznym stylu.

W tej chwili jest to jeden z dwóch lokali serwujących burgery w Siedlcach oraz jedyny, w którym jednocześnie można skorzystać z oferty burgerów z mięsem oraz szerokiej oferty w 100% wegańskich burgerów i tortilli.

„W najbliższym czasie mamy w planach otwarcia kolejnych lokali m.in. w Płocku, Lublinie, Pruszkowie oraz drugi w Warszawie. W całym roku 2018 planujemy otworzyć łącznie 20 lokali. Niezależnie w kilku miastach prowadzone są poszukiwania nowych lokali przez kolejnych Franczyzobiorców” – zapowiada Łukasz Błażejewski, Dyrektor ds. Franczyzy Meat & Fit i 7 Street.

W menu Meat & Fit znajduje się szeroki wybór burgerów z grillowaną wołowiną, drobiem oraz wegańskich, sałatki, smoothies owocowe i warzywne, soki tłoczone na zimno, mleczne shake, kawy tradycyjne i smakowe.

Meat & Fit – Slow Food to sieć mało powierzchniowych punktów gastronomicznych typu bistro działających w modelu kuchni otwartej. W menu restauracji tej sieci znajduje się szeroki wybór burgerów z grillowaną wołowiną, drobiem oraz wegańskie, sałatki, smoothies owocowe i warzywne, soki tłoczone na zimno, mleczne shake, kawy tradycyjne i smakowe. Koncept zarządzany przez Łukasza Błażejewskiego wyróżnia się na tle innych firm gastronomicznych dbałością o odpowiednią ilość kalorii oraz optymalną zawartość wartości odżywczych w swoich daniach. Meat & Fit jest także członkiem pierwszej w historii branży organizacji zrzeszającej podmioty rynku gastronomicznego – Związku Pracodawców Hoteli, Restauracji i Cateringu (ZP HoReCa).

1 KOMENTARZ

  1. Najgorzej zarządzana sieć, jeśli ją siecią można nazwać – zero wsparcia dla franczyzobiorców, nieudolne przepisy i pomysły. Lokale zamykają się jeden po drugim, a zarozumiali właściciele znają się na wszystkim najlepiej – to nie te czasy. Klientowi kitu nie wciśniesz. Wasze slow jest fast, ceny wysokie a jakość gówniana!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.