O wątpliwie etycznej sprawie dotyczącej wypłaty sowitych premii zarządowi Booking.com pisaliśmy kilka dni temu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdy nie fakt, że wcześniej firma otrzymała 100 mln euro wsparcia od holenderskiego rządu. Teraz spółka deklaruje, że zwróci otrzymane pieniądze.
Wspomniany artykuł możesz przeczytać tutaj: Premie dla zarządu Booking.com z pieniędzy otrzymanych od rządu
Firma Booking.com po upublicznieniu przez media informacji o tym, że zamierza wypłacić trzyosobowemu zarządowi 28 mln euro premii w gotówce i akcjach, teraz stara się załagodzić złą prasę i oburzenie społeczeństwa, szczególnie holenderskich podatników. Spółka zadeklarowała, że zwróci rządowi 65 mln euro, które otrzymała w ramach wsparcia. Łącznie korporacja otrzymała 100 mln euro wsparcia od rządu Stanów Zjednoczonych i Holandii.
Gdy sprawa wyszła na jaw, czołowi politycy w holenderskim rządzie deklarowali swoje oburzenie i głośno stanowczo, że firma będzie musiała zwrócić co do centa wszystkie otrzymane pieniądze w ramach rządowego wsparcia. Później okazało się, że rząd nie ma odpowiedniego narzędzia by wymusić na firmie taki zwrot. Zapisy stosownych ustaw nie wykluczały możliwości wypłaty premii ze środków otrzymanych od rządu w ramach wsparcia i walki z kryzysem spowodowanym przez epidemię.
Booking.com wydał w tej sprawie stosowne oświadczenie, z którego możemy wyczytać:
„Uważnie śledziliśmy debatę w holenderskim społeczeństwie w ostatnich dniach, traktujemy to niezwykle poważnie i zdajemy sobie sprawę z wrażliwości tego tematu”.
Firma jednocześnie zadeklarowała, że zwróci kwotę wsparcia jaką otrzymała od rządu holenderskiego, tj. 68 mln euro. Nie poinformowano o wstrzymaniu wypłaty premii dla zarządu.