Czołowy koncern turystyczny TUI udostępnił przeanalizowane wyniki pierwszego kwartału bieżącego roku obrachunkowego (od 1 października do 31 grudnia 2018 roku). Zysk operacyjny niemieckiego przedsiębiorstwa wyniósł 1,2 mld €, co oznacza, że roczny wzrost, który miał wynieść 10% przez trzy lata do 2020 roku włącznie, nie zostanie utrzymany.
Zarząd oznajmił jednak, że gorszą sprzedaż w Wielkiej Brytanii i Skandynawii rekompensują wyniki z Europy Środkowej, przede wszystkim z Niemiec, które są głównym rynkiem dla Tui w tej części kontynentu. Niemniej jednak strata, typowa dla tego okresu, wzrosła o 14 mln £, do poziomu 60 mln £.
GfK says holiday sales down 8% last week due to Brexit uncertainty. Got more to them than just UK but TUI down yesterday & TCG now 27p.
— Mark Brumby (@brumbymark) February 13, 2019
Głośnym tematem powiązanym z owym załamaniem jest fakt, iż firma analizuje różne możliwości sprzedaży swoich linii lotniczych. Rozważane są wszelkie opcje pozwalające podnieść wartość akcji koncernu i skupić się na pierwotnej działalności, czyli organizowaniu wyjazdów.
„Thomas Cook nie musi być bezpośrednim właścicielem linii lotniczej, aby odnosić sukcesy jako firma zapewniająca wakacje, wystarczy że będzie mocno powiązana z nią, żeby zapewnić klientom usługi, jakich potrzebują w zakresie podróży” – powiedział Peter Fankhauser, prezes grupy Thomas Cook.
Przejęciem Condora zainteresowana jest również Lufthansa, jednakże jej przedstawiciele na razie nie potwierdzają oficjalnie tej informacji. Wiadomości o planach sprzedaży frankfurckiego przewoźnika znalazły natomiast swoje odbicie także na giełdzie, bowiem cena akcji Thomasa Cooka wzrosła aż o 14%.