Czy muszę mieć własnych kurierów?

0
1371

Prowadzisz restaurację, oferujesz jedzenie z dowozem i cały czas zastanawiasz się… Czy muszę mieć własnych kurierów?

Pytanie jest jednoznaczne, jeśli wcześniej odpowiesz sobie na inne pytanie. Czy dowozy mają dla mnie znaczenie i czy chcę, aby przychód z dowozów stanowił u mnie ważny składnik łącznego obrotu?

Jeśli odpowiedź jest negatywna, czyli dowozy będą maksymalnie trzy dziennie to nie musisz mieć własnych kurierów. Skorzystaj z drogich jednostkowom, ale w takiej sytuacji jedynych optymalnych rozwiązań, czyli usług firm kurierskich jak Stava, Deligoo lub innych.

Jeśli jednak chcesz, aby dowozy były istotne w Twoich przychodach i już jesteś blisko granicy 4-5 zamówień dziennie w tygodniu to Twój pracownik jako kurier będzie niezbędnym rozwiązaniem, jeśli ten biznes ma Ci się opłacać.

Wielu restauratorów myśląc o swoich kurierach myśli od razu o kilku osobach. Bo trzeba obsadzić cały grafik, bo w weekendy nawet przy niewielkiej ilości dowozów czasami mamy dwa, trzy dowozy w pokrywających się godzinach.

To nie do końca jest prawdą. Można spokojnie zacząć z jednym elastycznym kierowcą. Luki można wypełnić umową z jedną z w/w firm kurierskich, z korporacją taksówkową lub nawet z kurierami, którzy na co dzień jeżdżą w Glovo, Wolcie lub dla innej firmy. Każdy z nich przy odpowiednio skalkulowanej stawce dostarczy Twoje jedzenie. Porozmawiaj z nimi to dobre rozwiązanie.

Spytasz dlaczego w 100% nie opierać się na takich osobach? Bo wraz ze wzrostem ilości dowozów, 10-20-50 dziennie Twoi kierowcy będą najtańsi, a dodatkowo będą się identyfikować z Twoja marką i mogą wykonywać inne działania niezbędne w procesie marketingu.

Zwiększaj więc ilość własnych kierowców, wraz ze wzrostem zamówień na dowóz. Dokładnie licz koszty i staraj się cały czas dbać o optymalizację czasu pracy kierowców.

Kolejnym ważnym elementem są samochody firmowe. Tu dobra informacja. Poszukaj kierowców z własnymi samochodami i rozliczaj się z nimi nie tylko za przepracowany czas pracy, ale także wypłacaj kilometrówkę. Służbowy samochód ma niestety to do siebie, że jest jedynym modelem, który „podjedzie pod każdy krawężnik bez względu na wysokość”. Znamy z 1 ręki opowieści zarządów firm kurierskich o zatartych silnikach, urwanych kołach, czy pękniętych ramach motorowerów itd.

Po czasie, gdy będziesz już rok, dwa lub trzy pracował z kierowcą, który związał się z Twoja firmą i zyskał Twoje zaufanie możesz rozważyć opcję (dziś coraz bardziej opłacalną) wynajmu długoterminowego samochodu. Bez względu jednak, czy to Twój samochód czy też samochód kierowcy, ważne byś dobrze kontrolował ilość przejeżdżanych kilometrów przy każdym dowozie jak i dziennych. W YOSO Sushi badamy nie tylko ilość kilometrów zgodną ze stanem faktycznym, ale i tzw. „współczynnik punktualności”. Ale o tych wszystkich wskaźnikach więcej napiszemy w kolejnym naszym tekście o dowozach w restauracjach.

Podsumowując nie bój się zatrudniać kierowców, rób to stopniowo i cały czas wspomagaj się innymi kurierami. Pamiętaj, idealnie będzie wtedy, gdy „Twoi kierowcy”, będą realizowali 85-90% wszystkich dowozów, a ewentualne spiętrzenia zamówień będziesz „rozładowywać” kurierami z zewnątrz organizacji. Masz pytania? Chcesz się podzielić swoimi doświadczeniami? Napisz koniecznie do nas [email protected]

Zespół zarządzający Grupą Gastronomiczną

Tematy poprzednich artykułów z tego cyklu:

1. Wynosy i dowozy dla kogo?
2. Czy telefon wystarczy do przyjmowania zamówień na wynos?
3. Model współpracy z agregatorami?
4. Czy muszę mieć własnych kurierów?
5. Promocje i programy lojalnościowe w dowozach i wynosach.
6. Cross-selling i up-selling czy to ma sens w dowozach?
7. Jakie współczynniki mają znaczenie w analizie opłacalności dowozów i wynosów.
8. Jak nie niszczyć własnej marki?
9. Jak powinien wyglądać dobrze prosperujący biznes dowozów. Podsumowanie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.