Gastronomia w czasach Home Office

0
851

Nowa rzeczywistość społeczno-ekonomiczna i globalny trend wdrażania pracy hybrydowej wpłynęły na funkcjonowanie sektora gastronomii w nieruchomościach biurowych.

Wzrost liczby lokali gastronomicznych w biurowcach w ciągu ostatnich trzech lat był generowany głównie przez nowo powstające, coraz bardziej popularne inwestycje typu mixed-use. Polacy rzadziej niż przed pandemią COVID 19 korzystają z biur, coraz częściej stawiają na zdrowe posiłki, szybkość usługi, równocześnie zwracając uwagę na przystępność cenową. Tym samym na znaczeniu zyskują elastyczność konceptu lokalu i dywersyfikacja jego oferty, a w przyszłości o ostatecznym kształcie całej strefy gastronomicznej w biurowcu będą wspólnie decydowali najemcy i właściciel budynku – m.in. takie wnioski płyną z najnowszego raportu Colliers „Gastronomia w czasach Home Office”, w którym eksperci na przykładzie trzech warszawskich stref biurowych pokazują trendy na rynku gastronomicznym . Krótko mówiąc – gastronomia dostosowuje się do nowego stylu życia pracowników biur, również dzięki nowym technologiom.

„Strefa gastro” wciąż ma znaczenie
Pandemia COVID-19 zrewolucjonizowała styl pracy i przyczyniła się do zmiany funkcjonowania biur – pracownicy praktycznie z dnia na dzień porzucili dotychczasowe miejsca pracy i nauczyli się pracować z domu.

– Dziś praca hybrydowa lub zdalna to standard i czynnik budujący atrakcyjność pracodawców. W związku z tym większość pracowników w biurach raczej bywa niż pracuje na stałe – w pierwszym kwartale 2022 r. uśrednione wartości szczytowe dla frekwencji w biurach na całym świecie nie przekraczały 40% . Poza częstotliwością przebywania w biurowcach zmienił się również sposób korzystania z ich przestrzeni: coraz częściej służy spontanicznym spotkaniom, odgrywając istotną rolę w budowaniu relacji między pracownikami. Warto zwrócić uwagę na społeczny wymiar jedzenia, który doskonale wpisuje się w nowe oblicze pracy biurowej, tworząc okazję do interakcji – mówi Dorota Osiecka, Partner w Colliers i Dyrektor platformy Colliers Define.

Okazuje się, że w oczach pracowników infrastruktura gastronomiczna – obok lokalizacji i aranżacji przestrzeni – wciąż stanowi ważny czynnik budujący atrakcyjność biura i konkurencyjność miejsca pracy. Z tego powodu strefy gastronomiczne są zachętą dla firm wynajmujących powierzchnie biurowe – czyli pracodawców.

W czasach gdy pracownicy świadczą pracę w modelu hybrydowym, jednym z elementów, które mogą ich przyciągnąć do biura, jest ciekawa oferta gastronomiczna biurowca. Jej stworzenie i utrzymanie poprzez zapewnienie operatorom gastronomicznym odpowiedniej liczby klientów stało się wyzwaniem dla właścicieli budynków biurowych. W tym obszarze ich podejście powinno się stawać coraz bardziej elastyczne i ukierunkowane na współpracę – podkreśla Magdalena Chruściel, Dyrektor w Dziale Powierzchni Handlowych w Colliers.

– W obecnych czasach zagospodarowanie powierzchni gastronomicznych powinno się stać wspólnym przedsięwzięciem właściciela budynku i operatora gastronomicznego. Wówczas będą oni mogli wspólnie kreować „przestrzenie do jedzenia” – swoiste kuchnie biurowe i jadalnie, elastyczne i zróżnicowane, z miejscami, gdzie można zamówić lunch, podgrzać i zjeść własne danie lub zorganizować spotkanie biznesowe. Przy tym niezbędna może się okazać przebudowa i rearanżacja przestrzeni biurowych – dodaje Dominika Jędrak, Dyrektor Działu Doradztwa i Badań Rynku w Colliers.

Coraz mniej stołówek pracowniczych
Badania pokazują, że w ofercie gastronomicznej biurowców zlokalizowanych w trzech warszawskich strefach znajduje się 55 kawiarni, 167 barów i restauracji, 37 kantyn oraz 42 inne punkty gastronomiczne (m.in. piekarnie, lodziarnie i cukiernie ze stolikami oraz stoiska z prostymi propozycjami lunchowymi). 60 lokali spośród wymienionych to miejsca nowe, powstałe w 30 inwestycjach biurowych oddanych do użytku od 2019 r. Przy tym pustostany po lokalach gastronomicznych w biurowcach nie stanowią obecnie znaczącego zasobu.

Porównując dane z badań przeprowadzonych przez Colliers w 2019 r. („Biurowce od kuchni”) z tymi najnowszymi, widać spadek dynamiki wzrostu liczby konceptów gastronomicznych w biurowcach. Mimo że w okresie trzech lat (II poł. 2019-I poł. 2022) w strefach Centrum, Mokotów i Jerozolimskie oddano do użytku ok. 643 tys. mkw. GLA powierzchni biurowej, liczba punktów gastronomicznych wzrosła jedynie o 35%. Przy tym odnotowano tę samą liczbę kawiarni co przed trzema laty (53 w I poł. 2019 r., 55 w I poł. 2022 r.), znaczący spadek liczby kantyn pracowniczych (52 w I poł. 2019 r., 37 w I poł. 2022 r.), których większość obecnie jest otwarta dla klientów zewnętrznych, oraz znaczący wzrost liczby innych konceptów gastronomicznych, np. piekarni, gdzie pracownicy biur mogą zjeść szybko i stosunkowo tanio na miejscu lub zrobić zakupy na wynos (20 w I poł. 2019 r., 42 w I poł. 2022 r.).

W stronę kompleksów mixed-use
W badanych obszarach biurowych wciąż otwierane są nowe bary i restauracje. Wzrost w tym obszarze (97 w I poł. 2019 r., 167 w I poł. 2022 r.) w dużej mierze generują jednak nowe lokale gastronomiczne w obiektach typu mixed-use. Korzystają one z dodatkowego ruchu klientów napędzanego przez okolicznych mieszkańców, gości hotelowych, turystów czy osoby robiące zakupy. Najszerszą ofertę gastronomiczną oferują kompleksy o funkcjach mieszanych, np. Fabryka Norblina, Browary Warszawskie czy Elektrownia Powiśle, a także budynki z rozbudowaną funkcją handlowo-usługową jak Plac Unii, The Warsaw Hub czy Eurocentrum.

Lunch biurowy w przyszłości – co nas czeka?
Do sektora gastronomicznego ulokowanego w nieruchomościach biurowych z impetem wkraczają e-commerce, nowe technologie, model restauracji fast casual oraz ESG (zrównoważony rozwój). Sprawiają, że branża dostosowuje się do zmieniających się stylów życia i pracy Polaków.

– Klienci stają się coraz bardziej wymagający, stawiając na nowoczesne lokale oferujące zdrowe posiłki, ale równocześnie przystępne cenowo. Duże znaczenie – szczególnie wśród millenialsów, najliczniejszej grupy na rynku – ma również wygoda i szybkość obsługi. Stąd popularność aplikacji gastronomicznych czy restauracji typu fast casual oferujących wyższą jakość jedzenia niż fast food, jednak bez pełnej obsługi stołowej. Te pierwsze pozwalają zresztą analizować dane o konsumentach, co ułatwia spersonalizowanie oferty i kreowanie pozytywnych doświadczeń gości na każdym etapie kontaktu z restauracją. Równocześnie w biurowcach powinno się znaleźć miejsce na nowe technologie stanowiące nieodłączny element życia pracowników biurowych: „jedzeniowe paczkomaty” czy samoobsługowe maszyny gastronomiczne – tłumaczy Katarzyna Michnikowska, Dyrektor w Dziale Doradztwa i Badań Rynku w Colliers.

Nie można też zapominać o zrównoważonym rozwoju. Już dziś widzimy, że coraz więcej lokali gastronomicznych – również tych ulokowanych w biurowcach – sprzedaje żywność poprzez aplikacje „ratujące jedzenie”, jak „Foodsi” czy „To Good To Go”, minimalizując tym samym straty żywności. W przyszłości restauracje staną się projektami współtworzonymi i współzarządzanymi przez pracowników. Wzrośnie też znaczenie współpracy z lokalnymi producentami oraz stałego kontaktu z klientem. Równocześnie gastronomia w biurowcach otwiera się na klientów zewnętrznych i przewiduje się, że to zjawisko będzie postępowało, wpisując się w szerszy trend otwierania się biurowców na otoczenie.

Pełny raport dostępny po linkiem – https://bit.ly/3E1q8VQ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.