Powrót polskich rodzin do wakacyjnych wypraw stał się faktem, szczególnie biorąc pod uwagę porzucenie pandemicznych obostrzeń. Polacy chętnie wyjeżdżają na urlopy, a do łask powoli wracają również wyjazdy zagraniczne. Jednak, jak pokazują dane BlaBlaCar, już od zeszłego roku – pierwszego po okresie całkowitych lockdownów – to krajowe kierunki święcą największe triumfy w kategorii urlopowych destynacji.
O potwierdzenie deklaracji wyjazdowych Polaków nietrudno, szczególnie gdy przyjrzymy się dostępnym badaniom i analizom. Już w roku ubiegłym spędzenie wakacji w kraju deklarowało 63 proc. Polaków, jak można wyczytać w raporcie „Wakacyjny Portfel Polaka”, przygotowanym przez Związek Banków Polskich.
Według danych BlaBlaCar za okres lipiec – wrzesień minionego roku trasa z Warszawy do Trójmiasta cieszyła się największą popularnością – osiągnąwszy przeszło 93 tys. kursów. To o 8 proc. więcej niż drugi w zestawieniu szlak Warszawa-Wrocław.
– Analizując dane BlaBlaCar, możemy zauważyć mocny tzw. trend wakacyjny, który przypada na okres miesięcy letnich. Porównując przedziały kwiecień – maj oraz czerwiec – lipiec bieżącego roku, obserwujemy ponad 45 proc. wzrost zapytań o przejazdy, w których Trójmiasto jest punktem docelowym. Dla porównania, patrząc na 100 najpopularniejszych tras na platformie w tym samym okresie wzrost wyniósł 20 proc. Jednocześnie, mając na uwadze utrzymywanie się tendencji wzrostowej, a także stale rosnące koszty podróży, jesteśmy pewni, że zeszłoroczne wyniki okresu wakacyjnego zostaną przebite w tym roku – nie tylko w zakresie wygenerowanych zapytań, ale także faktycznych przejazdów – mówi Olgierd Szyłejko, Country Manager BlaBlaCar Polska.
Nadmorski kierunek urlopowy potwierdza analiza Polskiej Organizacji Turystycznej, według której większość Polaków wybiera Morze Bałtyckie (41 proc. badanych). Przy czym „górski kierunek” wciąż pozostaje popularny (27 proc. respondentów)2.
