W piątek ogłoszono wprowadzenie nowych obostrzeń dla całego kraju. Do regionów z największymi ograniczeniami dołączyło województwo pomorskie. Poprosiliśmy hotelarzy o komentarz w tej kwestii.
Łukasz Rudziński, dyrektor hotelu, Hotel Szafir
„Podczas wspólnego oglądania wraz z pracownikami dzisiejszej konferencji z udziałem Ministra Zdrowia, wśród załogi wyczułem panujący niepokój. Spodziewaliśmy się najgorszego, ale mieliśmy wielką nadzieje dojdzie „jedynie” do regionalizacji obostrzeń. Ponieważ taki scenariusz był brany pod uwagę. Nam by pozwoliło to dalej łatać dziury po wcześniejszych lockdown’ach. Niestety, spełnił się czarny scenariusz, choć jeszcze niedawno Pan Minister Niedzielski wspominał, że „kontrole w hotelach wypadły dobrze, one same w sobie nie stanowią zagrożenia…”, dobrze, że chociaż nie zamknęli nas od jutra.
Większa część pracowników wybrała już zaległy i bieżący urlop i nasuwa się pytanie jak długo ten zaplanowany „tydzień” może potrwać?
Na początku tego tygodnia skończyliśmy modernizację basenu i rozpoczęliśmy proces nalewania i podgrzania wody. Bardzo chcieliśmy zdążyć z tym udogodnieniem przed nadchodzącym weekendem. Cóż, robi się coraz ładniejsza pogoda i może za tydzień wykorzystamy tą wodę do podlania ogrodu? Gdyby usystematyzowali częstotliwość komunikatu to moglibyśmy uniknąć tych dodatkowych kosztów. W związku z ciągłymi zmianami nie jesteśmy w stanie nic zaplanować. Nie mamy innych oczekiwań jak normalnie pracować w reżimie sanitarnym. Mamy nadzieje, że wspólnie w jednym i tym samym składzie uda nam się przetrwać te ciężkie czasy.”
Dorota Janczukowicz, Sales, Marketing & Revenue Director, Grand Lubicz
„Pomimo tego, że hotele bardzo poważnie podeszły do wprowadzonych restrykcji nałożonych w rządowym rozporządzeniu i reżim sanitarny jest prowadzony na bardzo wysokim poziomie, dzisiejsza informacja ponownie mocno uderzyła w naszą branżę. To dla nas wszystkich bardzo trudny czas. Ciężko ująć to w krótkim komentarzu. Hotele wciąż walczą o przetrwanie, optymalizując wszelkie koszty i notując niskie obłożenie. Pomimo całej niestabilności naszego czasu, Zarząd, Dyrekcja i Pracownicy patrzą w przyszłość z optymizmem z silnym poczuciem naszej wartości.”
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego przygotowała własnym komentarz dotyczący ogłoszonych w piątek zmian, w którym jasno wyraża swoje zaniepokojenie z takiego obrotu sprawy oraz oczekuje od rządu pilnego przygotowania dodatkowej pomocy dla hotelarzy z dwóch województw objętych surowszymi obostrzeniami.
„IGHP jest mocno zaniepokojona sytuacją, w której hotele w woj. warmińsko-mazurskim są zamknięte już od tygodnia, a rząd nawet jeszcze nie opracował konkretnego planu dodatkowej pomocy finansowej. Słyszymy tylko szumne zapowiedzi, z których pomimo licznych apeli naszego środowiska nic konkretnego nie wynika.
Oczekujemy zatem od rządu natychmiastowych działań i przyspieszenia prac nad dodatkową pomocą finansową dla hotelarzy z woj. warmińsko-mazurskiego oraz pomorskiego. Ci przedsiębiorcy ponoszą ogromne straty, są w rozpaczliwej sytuacji i powinni niezwłocznie otrzymać rekompensaty finansowe.
Nie podzielamy opinii rządu, który uważa, że tygodniowy przestój w działalności pomorskich hoteli będzie odpowiednią bronią w walce z epidemią. Ciągłe zamykanie i otwieranie to droga donikąd. Podtrzymujemy nasze zdanie, że należy umożliwić hotelom funkcjonowanie w reżimie sanitarnym. Hotele są w stanie sprostać najbardziej rygorystycznym zasadom sanitarnym, co już udowodniły, przechodząc pozytywnie tysiące kontroli sanepidu.
Skandalem pozostaje sytuacja, w której – pomimo dwukrotnego podniesienia przez Komisję Europejską limitu pomocy de minimis – w Polsce wciąż nie wprowadzono nowych przepisów, przez co limit ten pozostał niezmieniony. Oznacza to, że choć pandemia i obostrzenia trwają w najlepsze, to przedsiębiorcy nie mogą skorzystać ze wsparcia państwa z uwagi na wykorzystany już limit, a ich wnioski są notorycznie odrzucane.
Zbliżają się Święta Wielkanocne, czyli tradycyjnie dobry okres dla branży hotelarskiej. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której w tym wyjątkowym czasie, wybrane regiony kraju miałyby być objęte lockdownem.”