19 lipca Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej złożyła petycję do Ministerstwa Finansów o ujednolicenie i obniżenie stawki VAT w gastronomii. To jedno z głównych zadań organizacji na najbliższe lata.
Dziś przepisy podatkowe, które obowiązują w gastronomii są bardzo skomplikowane i często niejasne dla samych przedsiębiorców. Obowiązują różne stawiki VAT na ten sam produkt oferowany w ramach cateringu i np. stacjonarnej gastronomii. Ten sam produkt w restauracji może być objęty jedną stawką VAT, gdy jest serwowany na miejscu, a inną gdy jest na wynos.
Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej, młoda organizacja reprezentująca całą branże gastronomiczną, opracowała listę głównych zadań na najbliższe dwa lata. Jednym z nich jest ujednolicenie stawki VAT na produkty oferowane w gastronomii, ale również jej obniżenie do 5%. Propozycja IGGP dotyczy również napojów, które stanowią w gastronomii spory udział w sprzedaży.
Ujednolicenie i obniżenie stawki VAT ma oczywiście na celu pomóc gastronomii po wielu miesiącach ograniczenia jej działalności. Wiele krajów europejskich wprowadziło podobne rozwiązania, np. na określony czas. W Polsce temat ten był poruszany podczas branżowych konsultacji strony rządowej z organizacjami branżowymi, ale jak do tej pory nie zdecydowano się wprowadzić podobnych rozwiązań.
Czy zatem uda się przekonać do tego pomysłu ministra finansów? Zadanie wydaje się bardzo trudne, ale nie niemożliwe. Należy pamiętać, że branża gastronomiczna to nie tylko restauracje, których szacuje się na ponad 70 tys. lokali, ale również firmy cateringowe, stołówki szkolne, kawiarnie, cukiernie, lodziarnie, puby, kluby muzyczne czy choćby dostawcy produktów i usług dla tego sektora. To łącznie bardzo duży sektor, który zatrudnia bardzo wiele osób i generuje niemalże 37 mld zł do krajowego PKB.
