Każdy ma swój sprawdzony sposób na zimę. Jedni z pierwszymi płatkami śniegu wyciągają narty, sanki czy łyżwy, by oddać się zimowym sportom. Inni zaszywają się pod kocem z ulubioną książką czy serialem. Natomiast goście McDonald’s co roku z niecierpliwością oczekują powrotu Burgera Drwala. Jak nic innego nasyci i rozgrzeje w jesienne chłody i zimowe mrozy. Czy można sobie wyobrazić lepszy początek zimy?
Burger Drwala – niezaprzeczalny klasyk. Składają się na niego ser topiony w panierce, soczysty kotlet wołowy, dwa plastry chrupiącego bekonu, krucha sałata, prażona cebulka serwowane w serowej bułce z dodatkiem sosów z przyprawami. W menu znajdziemy też dwie dodatkowe wersje klasycznego Burgera Drwala – Drwal na ostro z dodatkiem papryczek jalapeño i zielonego sosu tabasco oraz Drwal Podwójny z dodatkową porcją wołowego mięsa. Ta druga opcja zadowoli nawet najbardziej wygłodniałych gości restauracji.
Drwal z kurczakiem to kolejna wariacja na temat kultowego burgera. W tej odsłonie wyjątkowe wrażenia smakowe zapewnia kotlet z kurczaka.
W ofercie McDonald’s dostępny jest również Wege Burger Drwala z kotletem z soczewicy.
Jaki Drwal!? Jedną z najlepszych cech drwala był placek ziemniaczany, teraz to jest jakiś twaróg w panierce. W ogóle się smak nie trzyma kupy.
Pomylił Pan kanapkę Góralską z kanapką Drwal…Drwal był zawsze z serem a Góralska z plackiem ziemniaczanym. I ta druga zapewne w grudniu się pojawi.