Wczoraj w mediach społecznościowych jeden z warszawskich restauratorów poinformował o tym, jak serwis Pyszne.pl skopiował jego stronę internetową, przez którą zbierał zamówienia trafiających tam osób.
To o tyle ważna informacja dla przedsiębiorców współpracujących z Pyszne.pl, którzy zabiegają o bezpośrednie zamówienia przez ich własne strony internetowe, że powstaje swego rodzaju konkurent, który ma za zadanie zachęcić do złożenia zamówienia właśnie przez pośrednika. Jeżeli tak faktycznie jest, to restauratorzy muszą być tego świadomi.
Całą sprawę opisał nam Maciej Długosz, właściciel Wypas Burger Warszawa. Postanowiliśmy zapytać o sprawę Pyszne.pl, a gdy tylko otrzymamy odpowiedź opublikujemy ją na naszym portalu, tak by pokazać pełny obraz sytuacji.
„W swoim wpisie chciałbym ukazać Państwu jak największy portal do zamawiania jedzenia – Pyszne.pl skopiowało moją stronę internetową co skutkowało wprowadzaniem w błąd moich klientów i narzucaniem mi dodatkowych prowizji. W dniu dzisiejszym firma pozycjonującą moją domenę przekazała mi informację, że w sieci widnieje domena złudnie przypominająca naszą. Nasza domena www.wypasburger.pl została skopiowana i brzmiała www.wypas-burger.pl. Nikt z pyszne.pl nie pytał nas czy wyrażamy zgodę na tego typu zabieg, ani nie zostaliśmy poinformowani o stworzeniu takiej kopii.
Pyszne.pl nie po raz pierwszy skopiowało domenę swojego partnera. Dzięki takiemu zabiegowi klient, myśli, ze zamawia w naszej restauracji a przy finalizacji płatności zostaje skierowany na pyszne.pl przez co my jako restauratorzy płacimy prowizję, która wynosi 17% brutto od każdego zamówienia. Dodatkowo pyszne oprócz stworzenia strony wykupiło reklamę AdWords dzięki czemu ich fejkowa strona była zawsze wyżej niż nasza. Swoją stronę pozycjonuję od kilku lat i koszt miesięczny wszystkich działań marketingowych mających na celu promocje strony to około 3 000zł miesięcznie.
Tuż po zauważeniu całej sytuacji skontaktowałem się z osobą odpowiedzialną w pyszne.pl za kontakt z partnerami. Usłyszałem, że jest mu bardzo przykro i mnie przeprasza. Po informacji o zrobieniu zrzutów ekranu i rozpowszechnieniu sprawy w mediach oraz złożeniu skargi do UOKIK-u strona fejkowa po 3 godzinach zniknęła.
Jest to skandaliczne zachowanie Pyszne.pl, które jako monopolista narzuca nam restauratorom nieuczciwe warunki i stosuje nieetyczne metody. W poprzednim roku co miesiąc Pyszne.pl pobierało ode mnie prowizje rzędu około 10 000zł miesięcznie co rocznie daje wynik około 120 000zł. Jest to ogromna suma, jednak jak widać portal pyszne.pl próbuje zwiększać swoje dochody sięgając po klientów zamawiających bezpośrednio na stronach restauratorów (co wiąże się z pominięciem prowizji).
Przez cały ten okres funkcjonowania strony kopii zostałem narażony na gigantyczne straty finansowe oraz wizerunkowe. Klienci zamiast zamówić bezpośrednio z ominięciem prowizji Pyszne.pl mogli zrozumieć, że zależy nam jako restauratorowi na tym by zamówienia składać na Pyszne.pl a nie na naszej stronie.
W dobie pandemii koronawirusa nasza branża jest jedną z najbardziej dotkniętych. Pyszne.pl zamiast wspierać restauratorów, którzy są ich źródłem dochodu to próbują w tym trudnym czasie jeszcze dodatkowo zarabiać w nieuczciwy sposób. Dla małego biznesu każdy klient w tym trudnym czasie jest na wagę złota. Tego typu działanie jakie opisałem pozbawiło mnie przez kilka miesięcy ogromnych pieniędzy. Oprócz przeprosin, które nic nie kosztują nie dostałem od pysznego, żadnej formy rekompensaty za skopiowanie mojej strony. Jako restaurator czuję się oszukany i w przypadku dalszego braku reakcji będę zmuszony zbojkotować największy serwis do zamawiania jedzenia. Wierzę, że mój wpis otworzy innym restauratorom oczy i doda odwagi w walce o swoje prawa, zaś klientów uświadomi, że zamawiając przez duże agregaty takie jak Pyszne.pl z zysk restauratora po opłaceniu prowizji jest symboliczny, często bliski zeru. Nie rozumiem, jak w tak trudnym okresie zamiast wsparcia otrzymujemy od naszego największego partnera tego typu zagranie, które pozbawia nas dochodu. Po opublikowaniu mojego wpisu w mediach społecznościowych na grupach zrzeszających restauratorów, jak się okazało tego typu przypadków jest więcej i nie jestem jedynym restauratorem, któremu Pyszne.pl stworzyło stronę kopię kierującą następnie na serwis agregatu.”
Pod tym adresem można znaleźć masę innych skopiowanych stron
https://www.google.pl/search?q=%22Dodaj+pyszne+jedzenie+z+menu+i+z%C5%82%C3%B3%C5%BC+zam%C3%B3wienie.%22
Wspolczuje ogromnie.
Tak bywa. Najlepiej przed podjeciem z kims wspolpracy, jest wazne by naprawde dobrze poznac ta druga strone i warto zaczerpnac szeroko rpzumianej opinii na ile to mozliwe, przed podjeciem dezycjio wspolpracy- zwlaszcza jesli gruby kesz za swiadczona usluge wspolpracy sie placi temu nowemu wspolpracownikowi, w tym przypadku posrednikowi pyszne.pl
Jeszcze raz wspolczuje.
Wyglada to brzydko ale pyszne.pl mowi o tym jasno. Mielismy kiedys mala restauracje/burgerownie i podpisalismy umowe z pyszne.pl i oni generalnie otwarcie mowili ze ich celem jest to by weliminowac zamowienia telefoniczne komoletnie i wlasnie zakryc swoja marka innych.
Zatem dlaczego restauratorzy są zaskoczeniu takimi działaniami ze strony Pyszne.pl? Rozumiem, że biznesem Pyszne.pl i każdego innego serwisu pośredniczącego, jest zachęcanie do jak największej ilości zamówień w wykorzystaniem ich serwisów. Pytanie tylko czy to odbywa się przy pełniej świadomości restauratorów i czy oby na pewno działa na ich korzyść? Co do świadomości wszystkich zapisów w umowie można mieć poważne wątpliwości, a co do korzyści dla restauratorów ze współpracy z pośrednikami to już każdy musi to sobie sam przeliczyć.
Bo użytkownicy (klienci) najchętniej zamawiają z pyszne.pl . To tak jakbyś pytał dlaczego ludzie nie wychodzą z allegro – bo tam ludziom jest wygodniej kupować i ten który się wyłamie po prostu straci sprzedaż
Nietrafione porównanie do Allegro. Moglibyśmy tak porównywać jeśli Allegro tworzyłoby kopie stron firm, które na ich serwisie prowadzą sklepy, ale tak nie jest.
Dokładnie tak jak piszesz Loco. Przedsiębiorcy działający na Allegro raczej podejmują świadomy wybór odnośnie tego, czy chcą wystawiać tam swoje produkty. Prowizja Allegro i działania marketingowe już raczej nikogo nie dziwią. Każdy ma przecież wybór jak chce prowadzić swój biznes. Ale gastro to specyficzna mentalność i hermetyczne środowisko, po wielu latach pracy w tej branży dobrze się o tym przekonałem.
Problem raczej wynika z nie czytania umów przez restauratorów i roszczeniowej postawy. Każdy serwis typu marketplace pobiera jakąś prowizję. Z tego co obserwuję Pyszne prowadzi wiele działań marketingowych, które właśnie wspierają restauratorów w prowadzeniu ich biznesów. Nie ma nic za darmo… A jeśli komuś przecież nie podoba się współpraca z Pyszne, Uber Eats, Bolt czy Wolt, to zawsze może zrezygnować i skupić się na własnych działaniach marketingowych i związanych z dowozem jedzenia do klienta. Pytanie tylko, czy ostatecznie te działania marketingowe nie będą dużo bardziej kosztowne?? To co bym polecał hejterom tego typu portali to zmiana nastawienia.
Dokładnie tak jak piszesz. Przedsiębiorcy działający na Allegro raczej podejmują świadomy wybór odnośnie tego, czy chcą wystawiać tam swoje produkty. Prowizja Allegro i działania marketingowe już raczej nikogo nie dziwią. Każdy ma przecież wybór jak chce prowadzić swój biznes. Ale gastro to specyficzna mentalność i hermetyczne środowisko, po wielu latach pracy w tej branży dobrze się o tym przekonałem.
Tylko tu nie chodzi o to, że pyszne pobiera prowizję, ale o to, że w nieuczciwy sposób (domena podobna do oryginału i skopiowana szata graficzna strony) chce zarobić dodatkowe pieniądze. Takie działanie jest niezgodne z prawem (używanie nazw zastrzeżonych itp). Potwierdza to samo pyszne, które „przeprasza” za swoje zachowanie i po paru godzinach usuwa fałszywą stronę.
Dzień dobry.
Chciałbym na początek nadmienić, że oszustwo to poważny i karalny zarzut. Niestety nie mówię tutaj o oszustwie ze strony Pyszne.pl a restauracji, która rozpowszechnia nieprawdziwe i wyssane z palca informacje.
Pragnę sprotować wszystkie Pana zarzuty z ogromną lekkością.
„Nikt z pyszne.pl nie pytał nas czy wyrażamy zgodę na tego typu zabieg”
komentarz: informacja o tworzeniu domeny jest jasno zapisana w Umowie, nie trzeba głęboko szukać. Kto podpisuje umowę nie czytając jej?
Po informacji o zrobieniu zrzutów ekranu i rozpowszechnieniu sprawy w mediach oraz złożeniu skargi do UOKIK-u strona fejkowa po 3 godzinach zniknęła.”
komentarz: zgodnie z Ogólnymi Warunkami Umowy z domeny można zrezygnować w każdej chwili na zwykłą prośbę restauracji.
Jest to skandaliczne zachowanie Pyszne.pl, które jako monopolista narzuca nam restauratorom nieuczciwe warunki i stosuje nieetyczne metody.
komentarz: restaurator przy podpisaniu umowy może nie wyrazić zgody na tworzenie domeny. Również w trakcie trwania współpracy może z domeny zrezygnować w dobrowolnym momencie.
„Klienci zamiast zamówić bezpośrednio z ominięciem prowizji Pyszne.pl(…)”
komentarz: skoro restauracji zależy na zamówieniach bez prowizji, dlaczego ma problem godząc się na ustaloną w umowie prowizję? Zaznaczę, że 17% podanej prowizji ustalonej z resto to prowizja BRUTTO, nie netto, gwoli ścisłości (jeśli ktoś chce, żeby to gorzej zabrzmiało, spójrzcie, o ile większe prowizje pobiera Uber Eats czy Glovo).
„Pyszne.pl zamiast wspierać restauratorów(…)”
komentarz: jako pośrednik Pyszne.pl dostarcza wiele zamówień do restauracji, prawdopodobnie o niektórych restauracjach ludzie nie mieliby pojęcia w ogóle w dobie pandemii, gdyby nie pośrednicy składania zamówień.
Wyolbrzymiony temat. Podpisywałem umowę 3 tygodnie temu. Na umowie zaznaczyłem, że nie chcę minisite.
Czy to takie trudne? Szukanie tanich sensacji.
Nam również skopiowano stronę internetową. Nikt nas wcale nie pytał o zdanie przy podpisywaniu umowy ( podpisana była 2 lata wstecz) więc nie bardzo rozumiem skąd wpisy, ze można wyrazić bądź nie zgodę. Nikt również do mnie nie dzwonił / pisał z pytaniem czy można umieścić moją stronę fejk. Widzę przedstawiciele pyszne w akcji , tak samo jak i portal szerzą stek bzdur 🙂
W odpowiedzi na te sprostowania które są tak zwanym „odwracaniem kota ogonem” bo już smród się rozszedł.
Żadna restauracja by się nie zgodziła na ministronę gdyby wiedziała, że adres będzie się podszywał pod jej właściwą stronę tym bardziej przy wykorzystaniu Adwords przez pyszne.
„spójrzcie, o ile większe prowizje pobiera Uber Eats czy Glovo)”
Nie wiem jak jest w Uber ale w Glovo nie mam obowiązku stosowania cen takich jak na swojej stronie a taj jest w Pyszne, wiec spokojnie mogę sobie doliczyć prowizję do swoich cen. Klient sam decyduje z czego jest mu wygodniej korzystać i na co go stać.
„jako pośrednik Pyszne.pl dostarcza wiele zamówień do restauracji, prawdopodobnie o niektórych restauracjach ludzie nie mieliby pojęcia w ogóle w dobie pandemii”
Hahaha, widać, że pyszne ma wysokie mniemanie o sobie i myśli, że gdyby nie pośrednicy restauracje w dobie epidemii by się pozamykały a ludzie by poumierali z głodu otóż nie. Restauracje, klienci i zamawianie online, telefoniczne było długo przed Pysznym i ect. i będą długo po was. To wy zabraliście nam restauratorom, klientów korzystając z ich psychologicznej skłonności wygody, reklam, a nam narzucając swoje warunki, które żadnej restauracji nie odpowiadają. To my generujemy wam zyski, my jesteśmy producentem dla waszych usług, a jesteśmy traktowani jak najtańszy i najgorszy wyrobnik bez prawa głosu. Takie ja mam odczucia jako wasz „biznesowy partner”. Na razie jesteście na fali ale do czasu, restauratorzy nie będą tolerować takiego zachowania wasz czas jest policzony.