Niemiecka firma Kaffeeform tworzy innowacyjne naczynia na napoje, które wkrótce mogą stać się nową ekologiczną alternatywą w gastronomii. Kubki robione są z pozostałości po zmielonych ziarnach kawy, naturalnego kleju i drewna. Z ich połączenia powstaje plastyczna masa, którą można dowolnie formować, a co najważniejsze jest wielokrotnego użytku.
Biopolimer – substancja łącząca fusy i drewno – sprawia, że masa jest niezwykle wytrzymała, a naczynia można myć w zmywarce bez obaw o zniszczenie. To wielkocząsteczkowy związek organiczny, który występuje naturalnie w różnych organizmach żywych. Masa jest więc w pełni ekologiczna i nie zawiera sztucznych składników.
W kawowe fusy zaopatrują firmę trzy palarnie z Berlina, które dostarczają je prosto do siedziby organizacji Mosaik. Zanim jednak fusy staną się kubkiem, muszą przejść szereg procesów. Na początku poddawane są suszeniu w specjalnym piecu, a następnie są prasowane i pakowane w 400-gramowe paczki. Po takim przygotowaniu przewożone są do fabryki w Badenii-Wirtembergii, gdzie mieszane są z biopolimerami. W ostatecznej fazie przygotowania, odbywającej się w Kolonii, w wyniku topienia powstaje masa, z której formuje się naczynia. Aby jeszcze bardziej sprzyjać środowisku, gotowe produkty pakowane są w zużyte opakowania po kawie.
Innowacyjne kawowe produkty można zakupić na oficjalnej stronie internetowej firmy lub w wybranych sklepach w niemal całej Europie. Cena najtańszej filiżanki ze spodkiem to ok. 20 €. Cena nie należy zatem do najkorzystniejszych, jednak firma wychodzi naprzeciw klientom i oferuje różne promocje, w których kupując większą liczbę naczyń zapłacimy mniej.
Filiżanki, spodki i kubki to dopiero początek. Kaffeeform zapowiada, że planuje już kolejne produkcje innych przedmiotów, takich jak prześcieradła czy meble, skierowane głównie do kawiarń. A wszystko to ma być wykonane, jakżeby inaczej, z fusów po kawie.
