Od najbliższego tygodnia mieszkańcy województwa dolnośląskiego będą mieli ułatwioną komunikację pomiędzy najważniejszymi ośrodkami w regionie. Zarząd Kolei Dolnośląskich poinformował właśnie o przywróceniu wielu strategicznych połączeń międzymiastowych.
Tabor kolejowy należący do spółki akcyjnej samorządu województwa dolnośląskiego od poniedziałku 11 maja znów zacznie kursować na popularnych trasach, m.in. Wrocław – Wałbrzych, Wrocław – Lubin, czy Lubin – Legnica. To jeden z etapów kompleksowego planu przywracania pełnego rozkładu jazdy przez Koleje Dolnośląskie. „Od momentu wprowadzenia pierwszych ograniczeń pracujemy nad planem reaktywowania połączeń. Wiemy jak ważną rolę pełni kolej na Dolnym Śląsku. W ostatnich dniach dostrzegamy stale rosnące zainteresowania naszymi połączeniami, co przekłada się na stopniowo coraz większą frekwencję pasażerów. Reagujemy elastycznie, indywidualnie analizując każde połączenie. Dzięki temu możemy zapewnić liczbę pociągów odpowiednią do oczekiwań pasażerów oraz wykonać kolejny krok ku przywróceniu pełnego rozkładu” – tłumaczy Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Już na początku bieżącego miesiąca dolnośląski przewoźnik kolejowy wznowił 18 połączeń, ale obsługiwanych głównie w soboty, niedziele i święta. Nowy rozkład jazdy, który zacznie obowiązywać od najbliższego poniedziałku, zawiera natomiast kilkanaście kolejnych kursów realizowanych w dni robocze, a w niektórych przypadkach nawet codziennie. To ukłon zwłaszcza w kierunku osób regularnie dojeżdżających do pracy we Wrocławiu, ale mieszkających na co dzień w Bielawie, Bolesławcu, Kłodzku, Legnicy, Lubaniu Śląskim, Lubinie, Szklarskiej Porębie, Świebodzicach, czy też Trzebnicy.
Do 19 maja obowiązuje również promocja przygotowana z myślą o stałych klientach Kolei Dolnośląskich. Do zakupionego biletu miesięcznego w preferencyjnej cenie 249 zł dołączanych będzie gratis aż 20 maseczek ochronnych.
