Najważniejszy punkt programu to konkurs kulinarny dla młodzieży katowickiej szkoły gastronomicznej. W programie znajduje się także bitwa kulinarna najlepszych kucharzy z różnych stron Polski, którzy chcą wesprzeć szlachetną inicjatywę. Tematem przewodnim rywalizacji mistrzów kuchni będzie dynia oraz inne jesienne warzywa i owoce.
Wśród atrakcji nie zabraknie m.in. licytacji fantów podarowanych organizatorom przez znane osoby ze świata kultury, sportu i gastronomii, m.in. książki, koszulki z autografami sportowców czy vouchery ufundowane przez katowickie firmy. Na licytację zostały przekazane vouchery do restauracji, karnety na zajęcia fitness, do studia fryzjerstwa itp. Liczba osób, firm i instytucji, które zadeklarowały swoje wsparcie, stale rośnie.
Główną ideą imprezy jest zbiórka pieniędzy na odbudowę Ośrodka, który w lipcu tego roku został podpalony. Dzięki zgromadzonym funduszom dzieci będą mogły jak najszybciej wrócić na zajęcia rehabilitacyjne w pełnym zakresie.
O Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym w Katowicach-Giszowcu
Ośrodek im. Dr Marii Trzcińskiej-Fajfrowskiej w Katowicach-Giszowcu jest pierwszą w Polsce i na Śląsku placówką Polskiego Stowarzyszenia Na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną dla upośledzonych i porażonych dzieci, młodzieży i dorosłych, często sprzężonych z innymi kalectwami i schorzeniami z głębokim uszkodzeniem centralnego układu nerwowego. Swoją działalność rozpoczął w 1986 roku z chwilą wybudowania obiektu przez Kopalnię „Staszic”. W swoich założeniach teoretycznych i praktycznych Ośrodek miał charakter osiedlowy. Z biegiem lat stał się bardziej otwarty. Obejmuje swym oddziaływaniem wszystkich potrzebujących z Katowic-Giszowca, Katowic i sąsiednich miast.
Inicjatywa organizacji festynu charytatywnego zrodziła się z potrzeby chwili – jest reakcją środowiska lokalnego i gastronomicznego na zaistniałą sytuację. W ciągu kilku dni do organizatorów zgłosili się kucharze, nie tylko z Katowic, którzy chcą wspólnymi siłami uczynić coś dobrego. Inicjatywa ta integruje lokalną społeczność, wyzwalając w niej chęć pomagania tym, którzy sami nie mają siły wołać o pomoc.