McDonald’s Polska rozpoczęło akcję wsparcia dla służb mundurowych walczących z powodzią, oferując im darmowe posiłki. Firma ogłosiła, że przekazała już ponad 28 tysięcy posiłków i 18 tysięcy napojów w województwach dolnośląskim, śląskim i opolskim. Wsparcie skierowane jest do żołnierzy, strażaków, ratowników oraz innych służb zaangażowanych w działania powodziowe.
Jednak na portalu X pojawiły się zarzuty, że większość restauracji odmawia wydawania posiłków, a sama akcja ma charakter marketingowy. Według profilu „Służby w akcji”, darmowe posiłki oferowane są jedynie w ośmiu miejscowościach, w których nie ma większych zgrupowań służb powodziowych. Autorzy postu zarzucają McDonald’s wprowadzanie w błąd, twierdząc, że nie ma tam aktywnie działających służb, a firma oczekuje dodatkowej promocji w mediach społecznościowych służb mundurowych.
McDonald’s odpowiedziało na zarzuty, podkreślając, że na bieżąco monitoruje sytuację i dostosowuje pomoc tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. Firma zaznaczyła, że teraz koncentruje się na województwach lubuskim i zachodniopomorskim, gdzie trwają przygotowania do nadchodzącej fali powodziowej.
Pomimo zarzutów, McDonald’s kontynuuje akcję wsparcia, deklarując dalszą pomoc dla służb mundurowych w miastach dotkniętych powodzią.
📢Napiszę tak, @McDonalds tak się nie robi! Ogłaszacie wydawanie posiłków dla służb mundurowych walczących z powodzią, a potem okazje się, że większość waszych restauracji odmawia wydawania posiłku mundurowym. Wasza akcja okazała się zwykłym marketingiem.
Sprawdziliśmy waszą… pic.twitter.com/os7sikBtHa
— Służby w akcji 👮 (@Sluzby_w_akcji) September 23, 2024