Od soboty, 27 lutego, w związku ze sporą liczbą zakażeń koronawirusem, rząd podjął decyzję o przywróceniu obostrzeń w województwie warmińsko-mazurskim. W tej części kraju zamknięte pozostają galerie, kina, teatry, muzea czy też hotele. Analogiczna sytuacja już od najbliższej soboty może być w województwie pomorskim i lubuskim.
Premier Morawiecki zapowiadał wprawdzie, że zmiany restrykcji następować będą w cyklach dwutygodniowych, ale – jak wynika z informacji podanych przez RMF FM – jeśli sytuacja na Pomorzu i w Lubuskiem wyraźnie się pogorszy, to rząd nie będzie czekał.
W tej chwili liczba nowych zakażeń koronawirusem jest w skali całego kraju aż o mniej więcej 25 procent wyższa niż tydzień temu. Pomorze od wielu dni notuje jedne z najwyższych w kraju dziennych bilansów infekcji SARS-CoV-2.
Co gorsze, z rządowych statystyk wynika, że aż trzy czwarte nowych przypadków SARS-CoV-2 w regionie to brytyjska, a więc bardziej zaraźliwa, odmiana koronawirusa.
