Podczas gdy wiele konkurencyjnych spółek lotniczych zmniejsza liczbę obsługiwanych połączeń w czasie pandemii koronawirusa oraz znacząco redukuje swoją flotę, zarząd Lufthansy poinformował właśnie, iż od czerwca w podniebne rejsy wyruszy kolejnych kilkadziesiąt maszyn należących do niemieckiego koncernu.
Agencja prasowa Reuters donosi, że od początku przyszłego miesiąca narodowy niemiecki przewoźnik lotniczy uruchomi dodatkowych 80 samolotów. Będą one realizowały głównie połączenia na trasach najbardziej obleganych przez turystów. „Wyczuwamy wśród ludzi wielkie pragnienie i tęsknotę za ponownym podróżowaniem. Hotele i restauracje powoli się otwierają, a odwiedziny u przyjaciół i rodziny są w niektórych przypadkach ponownie dozwolone” – powiedział Harry Hohmeister, członek zarządu Lufthansa Group.
Grupa Lufthansa kończy 31 maja "loty repatriacyjne" i od 1 czerwca zamierza przewozić pasażerów 160 samolotami do 106 portów docelowych (w tym do miejsc turystycznych, jak Majorka czy Kreta).
— Paweł Bondaryk 🇵🇱 (@PBondaryk) May 9, 2020
Aktywna flota grupy Lufthansa, w skład której wchodzą także linie lotnicze Austrian Airlines, Brussels Airlines, Eurowings czy Swiss International Air Lines, zwiększy się zatem do 160 maszyn. Większość z nich stanowią samoloty marki Airbus (Airbus A320-200, Airbus A321-200, czy Airbus A320neo).
Zarząd Deutsche Lufthansa AG poinformował również w ubiegły czwartek, iż prowadzi rozmowy z niemieckim państwowym funduszem pomocowym w sprawie rządowego dofinansowania. Kwota wsparcia przeznaczonego dla czołowego europejskiego koncernu lotniczego (drugie miejsce na Starym Kontynencie pod względem liczby obsłużonych pasażerów w 2019 roku, tuż za irlandzkim Ryanairem – przyp. red.) ma oscylować w granicach 9 miliardów euro.