Nieuczciwe praktyki, jakie stosował portal, zauważyła w sierpniu australijska Komisja do spraw Konkurencji i Ochrony Konsumenta (Australian Competition and Consumer Commission, ACCC), która w następstwie swojego odkrycia podała niemiecką spółkę do sądu. Według ACCC na Trivago w pierwszej kolejności wyświetlane były oferty hoteli, które zapewniały wyższą cenę za kliknięcie, a nie tych, które rzeczywiście były korzystniejsze z punktu widzenia konsumenta. Mimo tego klientom mogło się wydawać, że porównywane są równorzędne oferty obiektów wypoczynkowych, tymczasem w rzeczywistości było to zestawienie kosztów pobytu w pokoju standardowym i luksusowym. Dodatkowym odkryciem ACCC okazała się sekcja „więcej ofert”, w której umieszczane były realnie tańsze noclegi, o czym użytkownicy serwisu rezerwacyjnego również nie zostali poinformowani.
Hotel comparison website @trivago_AU is set for a court showdown with the ACCC. It's accused of fraudulent claims. The consumer watchdog says the website misled customers by falsely advertising the best hotel deals and prices. #7News pic.twitter.com/fTQgBHiZm3
— 7NEWS Sydney (@7NewsSydney) December 14, 2018
Popularna wyszukiwarka buduje swoją markę na zapewnieniach, że to właśnie na www.trivago.pl podróżujący będą w stanie znaleźć najbardziej korzystne oferty noclegów, co w praktyce rozmija się z prawdą.
Trivago wprowadziło już informację, że kolejność prezentowania ofert uzależniona jest od wynagrodzenia płaconego przez serwis rezerwacyjny.