Ogłoszony właśnie przez partię rządzącą program „Nowy Ład”, nie spotkał się ze zrozumieniem przez przedsiębiorców. Eksperci także mocno krytykują politykę „rozdawnictwa” i nakładania więcej danin na osoby, które zarabiają choć trochę więcej.
Główne korzyści mają popłynąć szerokim strumieniem do najmniej zarabiających. Finansowanie tej operacji będzie przerzucone oczywiście na lepiej zarabiających, którzy oczywiście będą szukać optymalizacji – w takim tonie wypowiadają się eksperci ekonomiczni.
Przypomnijmy, że przedstawiony przez PiS program społeczno-gospodarczy to głównie: 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.
Eksperci wskazują, że najlepiej zarabiający przedsiębiorcy ale i pracownicy dostaną po kieszeni i zapłacą za realizację tych socjalnych programów. Jednym z pomysłów jest kwestia zmiany w naliczaniu składki na ubezpieczenie zdrowotne. Jeśli ta składka nie będzie związana z kwotą wolną od podatku i nie będzie odliczana od dochodu w całości, to faktycznie podatek urośnie dla wszystkich o 7,75%.
W takim przypadku efektywna składka dla osób, które zarabiają do 120 tys. zł rocznie wyniesie nie 17%, ale 24,75%. Dla osób zarabiających powyżej 120 tys. zł rocznie nie będzie to stawka 32%, ale 39,75%.
Tyle o zmianach dotyczących rozliczeń PIT, które ewidentnie premiować będą najmniej zarabiających. Jeśli chodzi o zmiany w CIT to ekonomiści twierdzą, że kierunek jest słuszny, choć trzeba poczekać na szczegóły. W branży gastronomicznej i hotelowej jest bardzo dużo firm rodzinnych, które niestety i tak będą w niekorzystnej sytuacji, ponieważ tacy właściciele płacą podatek PIT od wypłaconej dywidendy, a wcześniej zobowiązani są do zapłaty podatku CIT.
Na szczegóły musimy jeszcze poczekać, ale wszystko wskazuje na to, że optymalizacja podatkowa będzie bardzo porządaną usługą na rynku. Widać także, że coraz więcej przedsiębiorców zastanawia się nad zarejestrowaniem swoich firm za granicą.
