1 stycznia 2022 roku wszedł w życie pakiet przepisów podatkowych, nazywanych „Nowym Ładem”. Już po kilku dniach doczekał się pilnego rozporządzenia, które zmieniło zasady naliczania wynagrodzeń pracowników. Okazuje się jednak, że jest ono niezgodne z prawem.
Powstał specjalny kalkulator, który ma pomóc w wyliczaniu wynagrodzeń. Nie, nie został on przygotowany przez Ministerstwo Finansów, ale przez prywatne biuro rachunkowe.
Kto jeszcze nie śledzi to polecamy profil Biura Rachunkowego „DS” Dariusz Smoleński, gdzie na bieżąco śledzone są wszelkie zmiany, a co ważne szeroko komentowane. Biuro stworzyło nawet specjalny kalkulator „Uproszczone narzędzie do sprawdzenia czy wysokość zaliczki z 2021 roku jest korzystniejsza dla podatnika względem zaliczki z 2022 roku, na podstawie takich danych jak wynagrodzenie brutto, koszty uzyskania przychodów, czy stosujemy ulgę PIT-2 oraz ulgę dla klasy średniej.”
Kalkulator znajdziecie tutaj.
Kadrowi ewidentnie nie rozumieją nowych przepisów, są one niespójne i trudno się w nich poruszać. Mówi się głośno nawet o tym, że przepisy wprowadzone ostatnim rozporządzeniem są niezgodne z prawem. Powstała nawet inicjatywa strajku nawołująca do nienaliczania wynagrodzeń według nielegalnie wprowadzonych zmian do ustaw w drodze rozporządzeń.
Na profilu HR na szpilkach – Monika Smulewicz napisano:
„…NIE PRZEJMUJMY SIĘ TYM ROZPORZĄDZENIEM – ono nie ma mocy prawnej.
Zastanawiasz się dlaczego ❓
„Art. 50. Ordynacji podatkowej [Przedłużenie terminu przewidzianego w prawie podatkowym]
Minister właściwy do spraw finansów publicznych może, w drodze rozporządzenia, przedłużać terminy przewidziane w przepisach prawa podatkowego z wyjątkiem terminów określonych w art. 68-71, art. 77 § 1, art. 79 § 2, art. 80 § 1, art. 87 § 3 i 4, art. 88 § 1 i art. 118, określając grupy podatników, którym przedłużono terminy, rodzaje czynności, których termin wykonania został przedłużony, oraz dzień upływu przedłużonego terminu.”
To jedyna sytuacja, gdy rozporządzeniem można zmienić postanowienia ustaw podatkowych, czyli można zmienić tylko terminy, a nie zasady naliczania i poboru zaliczki na pdof.
Jeśli Minister Finansów uważa, że wystarczy zatytułować rozporządzenie „w sprawie przedłużenia terminów …” i można nim zmienić prawo podatkowe to chyba jest w błędzie i co gorsze nakłania nas księgowych, specjalistów ds. kadr i płac oraz pracodawców do popełnienia czynu zabronionego tzn. poboru zaliczki na pdof niezgodnie z zapisami Ustawy o PDOF, a w konsekwencji do jej zaniżenia…”