Wraz z początkiem nowego – 2023 roku – zmieniły się wytyczne dotyczące wynagrodzeń i stawek za pracę. Minimalne wynagrodzenie wynosi teraz 3490 zł, a stawka godzinowa – 22.80 zł. To jednak nie koniec podwyżek. Druga z nich zaplanowana została na lipiec.
Zmiany w wynagrodzeniu za pracę determinowane są ustawą, według której jeśli prognoza cen towarów i usług konsumpcyjnych na następny rok wynosi co najmniej 105 proc., to należy wyznaczyć dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia i stawki godzinowej.
Po pierwszej podwyżce, minimalne wynagrodzenie wynosi 3490 zł, po drugiej natomiast będzie równe 3600 zł. Jeśli chodzi natomiast o stawkę godzinową, aktualnie jest to 22,80 zł, ale po lipcowej zmianie wzrośnie do 23,50 zł. Przypominamy, że w 2022 r. minimalne wynagrodzenie za pracę brutto wynosiło 3010 zł, a minimalna stawka godzinowa – 19,70 zł.
Podwyżka wynagrodzeń ma być istotnym krokiem w kierunku ograniczania ubóstwa i zmniejszania nierówności dochodowych. Jej celem jest także ochrona pracowników przed pracą po niższych stawkach.
– Tak znacząca podwyżka minimalnego wynagrodzenia jest również konieczna, aby uchronić uboższe warstwy społeczeństwa przed poniesieniem nieproporcjonalnie zawyżonego kosztu trudnej sytuacji ekonomicznej, w jakiej z powodu wywołanej przez Rosję wojny w sąsiedniej Ukrainie znalazła się Polska i Europa – tłumaczy szefowa resortu rodziny, Marlena Maląg.
Według danych z Ministerstwa, minimalne wynagrodzenie ma teraz stanowić 50,3 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2023 r. Od lipca będzie to 51,9 proc.
Wiadomo też, że płaca minimalna nieustannie wzrasta od wielu lat. W porównaniu z zeszłym rokiem jest wyższa o 19,6 proc., natomiast z 2015 r., kiedy wynosiła 1750 zł – o 105,7 proc.
W związku ze zmianami dotyczącymi minimalnego wynagrodzenia wzrosną też wszystkie inne świadczenia, które są według niego wyliczane np. dodatek za pracę w nocy, czy wynagrodzenie za postój.