„Epidemia jest w odwrocie, sytuacja jest dynamiczna, otwieramy gospodarkę, zamykamy gospodarkę, otwieramy galerie, zamykamy galerie” – taką karuzelę funduje przedsiębiorcom rząd podczas konferencji prasowych. Jedno trzeba przyznać – zgodnie twierdzi, że głównym źródłem zakażeń koronawirusem w naszym kraju są restauracje i hotele. Żeby uwiarygodnić swoje tezy powołuje się na zagraniczną prasę. Tymczasem wiarygodne źródła podają, że to nie branża HoReCa emituje wirusa.
Na początku sprawdźmy wykres opublikowany przez KPRM, który jasno wskazuje, że decyzje o zamknięciu hoteli i restauracji są słuszne:
Wykres ten stworzono na podstawie publikacji artykułu z pisma Nature opublikowanego 10 listopada 2020 z oceną modeli epidemiologicznych od 1 maja 2020 z uwzględnieniem różnych czynników. Dane na których bazują pochodzą z okresu początkowego pandemii od 1 marca do 2 maja z 10 największych miast w USA.
KPRM wykorzystało jeden z wykresów podanych w opracowaniu. I trudno nie odnieść wrażenia, że celowo właśnie ten. Chyba, że zakładamy fatalną pomyłkę lub za duże zaufanie do grafika. Wykres ten według kancelarii premiera przedstawia ryzyko zainfekowania, tymczasem powołując się na źródło chodzi w nim o dodatkowe zachorowania (na 100.000 mieszkańców) w porównaniu do braku ponownego pełnego otwarcia. Zatem wykres przedstawia emisję koronawirusa przy otwarciu całej gospodarki na takich zasadach jak sprzed epidemii, czyli bez zachowania podstawowego reżimu sanitarnego. Warto zaznaczyć tu, że branża HoReCa w podwyższonym reżimie sanitarnym już działała i jest gotowa nadal go przestrzegać.
Z kolei brytyjski system służby zdrowia (NHS) miedzy 5 a 11 listopada 2020 roku na dużej próbie 73651 osób zarażonych nowym, groźniejszym brytyjskim szczepem wirusa, wykonał badania jego transmisji. Tu dane przedstawiają się zupełnie inaczej. Okazuje się, że supermarkety, które nadal działają są powodem zakażeń na poziomie ponad 12%, tymczasem w hotelach utrzymuje się na poziomie 1,7% – całość wyników badań NHS na końcu artykułu.
Dlaczego zatem polski rząd nie pochyli się nad badaniami NHS? Nie stworzy rzetelnego wykresu na podstawie polskich danych? Trudno oprzeć się wrażeniu, że z wykresami publikowanymi przez KPRM jest coś nie tak…i te źródła takie niepewne…Ogląda się to niczym Polską Kronikę Filmową i odczucia ma się podobne. Tu dla przykładu ostatni wykres na temat bezrobocia. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej!
Poniżej przedstawiamy wyniki badania brytyjskiego systemu służby zdrowia (NHS):
