Pandemia skasowała jedną piątą krótkoterminowych ofert noclegowych

0
1246
Fot.: Materiały prasowe Akademia Leona Koźmińskiego

Lockdown był ciężkim stress testem dla branży turystycznej. Badaczka z Akademii Leona Koźmińskiego policzyła, że COVID-19 spowodował uszczuplenie liczby krótkoterminowych ogłoszeń noclegowych z dwóch polskich miast o 20 proc. Warszawa i Kraków straciły w ten sposób blisko 300 mln zł obrotów. Wynajmujący walczyli w czasie pandemii o przetrwanie, proponując obiekty m.in. na pracę zdalną lub kwarantannę.

Branża wynajmu noclegów na platformach takich jak Airbnb każdego roku notowała wzrost liczby aktywnych ogłoszeń. Podobne serwisy umożliwiają bezpośredni kontakt oferującego usługę z kupującym. Ogłoszenia noclegowe zamieszczają zarówno zwykli wynajmujący, jaki i firmy. Pandemia COVID-19 i wprowadzone w konsekwencji krajowe obostrzenia zatrzymały przyrost liczby ofert, a następnie spowodowały gwałtowny spadek.

Dr Ewa Kiczmachowska, która specjalizuje się w badaniu zarządzania przychodami przedsiębiorstw działających w takim modelu biznesowym, przeprowadziła analizę obejmującą ponad 20 tysięcy obiektów oferowanych na platformie Airbnb między marcem 2019 a lutym 2021 roku. Dane pochodziły z Warszawy i Krakowa, czyli dwóch miast, których dotyczy ok. 38 proc. polskich ogłoszeń na Airbnb.

290 mln zł stracił rynek krótkoterminowych noclegów

W pierwszym roku pandemii, która rozpoczęła się wiosną 2020, liczba ofert z Krakowa i Warszawy spadła o 20 proc. (z 13 do 10,4 tysiąca). Miasta straciły w zakresie wynajmu krótkoterminowego średnio 59 proc. obrotów (zmiana z 491 na 201 mln zł). Pandemia przełożyła się też wyraźnie na mniejsze zainteresowanie ofertami. Średnie obłożenie miejsc noclegowych dostępnych na Airbnb spadło z 57 do 33 proc.

— Gospodarze zaczęli świadczyć nowe usługi. Wynajem obiektów jako miejsc pracy zdalnej, wynajem na potrzeby kwarantanny lub izolacja personelu medycznego. To był ich sposób na ograniczenie strat — zauważa dr Ewa Kiczmachowska.

Sprofilowane na nowo ogłoszenia stały się szansą na przetrwanie. Jak podkreśla badaczka, pomimo że Polska należała do grupy krajów o średnich restrykcjach covidowych, w szczytowych momentach indeks obostrzeń, według Oxford Government Response Tracker (indeks w przedziale od 0 do 100 punktów) sięgał 80 punktów.

— Dokuczliwe restrykcje wymusiły na gospodarzach poszukiwanie nowych sposobów zarabiania i to sprawiło, że spadki obrotów nie odzwierciedlały krajowego wskaźnika natężenia obostrzeń — tłumaczy specjalistka w zakresie zarządzania przychodami przedsiębiorstw.

Kto w branży noclegowej ucierpiał najmniej?

Najniższe spadki obrotów w badanym okresie były udziałem gospodarzy, którzy prowadzili więcej niż jeden obiekt lub oferowali przestrzenie gwarantujące zachowanie bezpiecznej odległości od innych turystów. Mowa o mieszkaniach z osobnym wejściem czy wolnostojących domach. Ważna była także możliwość ograniczenia do minimum kontaktu z gospodarzem. Właśnie tacy przedsiębiorcy okazali się odporniejsi na kryzys: notowali niższe spadki obrotów, a ich oferty przetrwały “pandemiczne tsunami”. Dr Ewa Kiczmachowska zauważa, że ten okres nie sprzyjał przede wszystkim jednej grupie wynajmujących:

Największe spadki obłożenia noclegowego dotknęły osób, które traktowały Airbnb jako dodatkowe źródło dochodu. One szybciej wycofywały się z działalności i tego typu ofert po pandemii ubyło najbardziej.

Jak reagować w przyszłości? Podpowiedź dla władz i branży

Ustalenia badaczki z Akademii Leona Koźmińskiego mogą stanowić punkt odniesienia nie tylko dla branży turystycznej jako całości, ale i dla wąskiego sektora oferującego krótkoterminowy wynajem noclegów przez internet.

— Wyniki dowodzą, że szczególnie w przypadku choroby zakaźnej utrzymywanie dystansu społecznego jest czynnikiem, który odgrywa decydującą rolę przy wyborach konsumentów. Zatem przedsiębiorcy powinni rozważyć wprowadzenie rozwiązań, takich jak bezkontaktowe przekazywanie kluczy lub zamki szyfrowe — sugeruje ekspertka.

Ustalenia są też wartościową wskazówką dla instytucji państwowych i samorządowych. Opracowanie pokazuje, jak konkretne decyzje o obostrzeniach przekładały się na sytuację biznesu turystycznego. W konsekwencji władze mogą być w stanie skuteczniej zarządzać ewentualnym podobnym kryzysem w przyszłości.

Big data o miejscach noclegowych

Wnioski z badania zostały opisane w artykule naukowym w magazynie Journal of Economics and Management: “The impact of the COVID-19 pandemic on peer-to-peer accommodation businesses: The case of Airbnb”. Dr Ewa Kiczmachowska wykorzystała zbiory danych, przekazane przez firmę AirDNA, która gromadzi informacje o miejscach noclegowych oferowanych przez portal Airbnb. Prace sfinansowała Akademia Leona Koźmińskiego, która w tym roku obchodzi 30. rocznicę powstania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.