Otrzymaliśmy wezwanie od PHH do usunięcia dwóch naszych artykułów. Zdaniem spółki, publikacje te naruszają ich dobra osobiste. Pierwszy z artykułów dotyczy nieuczciwych działań prezesa oraz kluczowych pracowników biura zarządu PHH, natomiast drugi odnosi się do kontrowersyjnej wypowiedzi prezesa Gheorghe Mariana Cristescu. Reagujemy z głębokim zaniepokojeniem na takie działania ze strony PHH, które postrzegamy jako próbę zastraszenia i cenzury. Uważamy to za szczyt cynizmu, zwłaszcza że spółka nie podjęła żadnych kroków, by w sposób przejrzysty wyjaśnić nasze ustalenia dotyczące nieetycznych i nieuczciwych działań wobec naszej redakcji.
W świetle przedstawionych zarzutów ze strony PHH, można odnieść wrażenie, że to właśnie spółka jest ofiarą, a nie agresorem. Jednakże, analizując całość działań PHH, staje się jasne, że mimo zaprzeczeń dotyczących dopuszczenia się nieetycznych i nieuczciwych działań wobec naszej redakcji, spółka nie podjęła żadnych kroków, aby nasze doniesienia zweryfikować i w transparentny sposób wyjaśnić sytuację. Co więcej, nikt z PHH nie skontaktował się z nami, aby uzyskać więcej informacji na temat naszych doświadczeń związanych z wrogimi działaniami ze strony spółki. Zamiast tego, stajemy się kolejny raz ofiarą agresji PHH, co doskonale ilustruje wezwanie do usunięcia rzekomych naruszeń dóbr osobistych. Jest to niepokojące, że spółka nie dostrzega własnych skandalicznych naruszeń i zamiast tego stale eskaluje swoje wrogie działania w stosunku do naszej redakcji.
Przed przystąpieniem do omówienia zarzutów, zachęcamy do zapoznania się z treścią artykułów, których usunięcia żąda Polski Holding Hotelowy:
- „Cristescu na dzielnicy w Bukareszcie: Załatwialiśmy takie sprawy inaczej” – artykuł ten skupia się na kontrowersyjnych wypowiedziach prezesa Cristescu dotyczących jego przeszłości i sposobów rozwiązywania konfliktów.
- „Jak prezes polskiej spółki skarbu państwa niszczy prywatnego przedsiębiorcę i media” – w tej publikacji pokazujemy nieetyczne i nieuczciwe działania prezesa Cristescu i kluczowych pracowników PHH skierowane przeciwko Rafałowi Krzyckiemu, wydawcy portalu Horeca Business Club.
Poniżej prezentujemy wszystkie zarzuty wymienione w wezwaniu PHH do usunięcia naruszeń dóbr osobistych. Jednocześnie przedstawiamy nasze odpowiedzi i stanowisko w tej sprawie, aby czytelnicy mogli samodzielnie ocenić sytuację i zrozumieć nasze motywy.
1 – Zarzut PHH: Oskarżenia o przedstawienie w artykułach ocen o charakterze napastniczym i ksenofobicznym.
Odpowiedź HBC: Chcielibyśmy podkreślić, że w naszych publikacjach nie znajdują się treści o charakterze napastniczym ani ksenofobicznym. Zastanawia nas reakcja prezesa PHH, który zdaje się być wyczulony na temat swojej narodowości. Rumunia to kraj o bogatej kulturze i historii, zamieszkiwany przez wspaniałych ludzi. Jest zatem być z czego dumnym. Oskarżenia ze strony PHH postrzegamy jako próbę przedstawienia się w roli ofiary, zamiast skupienia się na rzeczywistych kwestiach, takich jak zarzuty dotyczące nieetycznych i nieuczciwych działań ze strony spółki. Naszym celem jest rzetelne informowanie czytelników, a nie atakowanie czy dyskryminacja jakiejkolwiek grupy narodowościowej.
2 – Zarzut PHH: Krytyka zawarta w artykułach była oparta na subiektywnych, negatywnych osądach działalności osoby publicznej, przedstawiając własną pejoratywną ocenę jako powszechny osąd społeczny.
Odpowiedź HBC: Chcielibyśmy podkreślić, że krytyka zawarta w naszych publikacjach opiera się na rzetelnych informacjach, które uzyskaliśmy z wiarygodnych źródeł oraz na doświadczeniach, które sami przeżyliśmy. Nasze artykuły nie są oparte na subiektywnych osądach, lecz na konkretach, zeznaniach świadków i udokumentowanych faktach. Naszym celem jest przedstawienie sprawy w sposób obiektywny i informowanie czytelników o rzeczywistych wydarzeniach. Inną kwestią jest to, że PHH nie ma prawa ograniczać swobody wypowiedzi, a w szczególności przedstawiać własnych ocen.
3 – Zarzut PHH: Krytyka zawarta w artykułach jest skierowana bezpośrednio do konkretnej osoby (ad personam), opiera się wyłącznie na emocjach i ma na celu jedynie napiętnowanie.
Odpowiedź HBC: Chcielibyśmy podkreślić, że nasza krytyka nie jest oparta wyłącznie na emocjach ani nie ma na celu jedynie piętnowania. Zwracamy uwagę na fakt, że PHH podjął działania, które uznajemy za nieetyczne i nieuczciwe wobec naszej redakcji. Jako odpowiedzialne medium informacyjne mamy obowiązek transparentnie przedstawiać takie sytuacje opinii publicznej. Jest to szczególnie ważne, gdy mówimy o działaniach podejmowanych przez kluczowe osoby w spółce skarbu państwa. Wierzymy, że osoby publiczne, podejmując kontrowersyjne decyzje, muszą być świadome potencjalnych konsekwencji i odpowiedzialności za swoje działania wobec społeczeństwa.
4 – Zarzut PHH: Artykuły są przejawem negatywnego stosunku do spółki i jej prezesa, co według PHH nie jest właściwe dla rzetelnego dziennikarza. Dodatkowo, PHH uważa, że artykuły przekraczają granice przyzwoitości, co ma świadczyć o sformułowaniach dotyczących rumuńskiego pochodzenia Cristescu.
Odpowiedź HBC: Doceniamy, że PHH uznało w końcu Rafała Krzyckiego za rzetelnego dziennikarza, mimo że w przeszłości kwestionowano jego profesjonalizm. Chcielibyśmy jednocześnie podkreślić, że wskazywanie na rumuńskie pochodzenie prezesa Cristescu nie miało na celu dyskryminacji czy obrażenia. Ponownie zwracamy uwagę na swego rodzaju alergię prezesa, gdy w przestrzeni publicznej pojawia się informacja o jego narodowości. Uważamy, że to działanie mające odwrócić uwagę opinii publicznej od głównego problemu jakim są nieetyczne i nielegalne działania PHH w stosunku do naszej redakcji. PHH próbuje przedstawić się w roli ofiary, co jest nieuprawnione. Warto dodać, że Rafał Krzycki, wydawca portalu Horeca Business Club, był pierwszym, który stanął w obronie prezesa Cristescu, kiedy w komentarzach pod jednym z naszych artykułów ktoś negatywnie odnosił się do jego pochodzenia. Jeszcze raz powtórzymy: naszym celem jest rzetelne informowanie, a nie dyskryminacja czy obrażanie kogokolwiek.
5 – Zarzut PHH: W artykułach przejawia się wrogie nastawienie do prezesa Cristescu z powodu jego pochodzenia. Według PHH, sformułowania zawarte w artykułach sugerują wyższość narodu polskiego nad rumuńskim, co jest uznawane za przejaw dyskryminacji lub nienawiści.
Odpowiedź HBC: Chcielibyśmy jasno podkreślić, że w żadnym z naszych artykułów nie prezentowaliśmy wrogiego nastawienia do prezesa Cristescu z powodu jego narodowości ani nie sugerowaliśmy wyższości jednego narodu nad drugim. Nasze publikacje skupiają się na faktach i rzetelnej informacji. Uważamy, że próba przedstawienia przez PHH kwestii narodowościowej jako głównego problemu jest nieuprawniona i ma na celu odwrócenie uwagi od rzeczywistych problemów, w tym nieetycznych i nieuczciwych działań spółki w stosunku do naszej redakcji.
6 – Zarzut PHH: W artykułach redakcja bezrefleksyjnie posłużyła się danymi osobowymi pracowników spółki, budując wokół nich rzekomy skandal. Według PHH, Paulina Mazurkiewicz-Kurek, Piotr Jabłonka, Jacek Szymanowicz oraz Barbara Podwysoka nie są osobami publicznymi ani powszechnie znanymi, więc nie było podstaw do naruszenia ich prywatności. Spółka twierdzi również, że naruszone zostało ich dobre imię poprzez zarzucanie im podejmowania nielegalnych czy nieetycznych działań, przy czym w artykułach nie przedstawiono dowodów potwierdzających te zarzuty.
Odpowiedź HBC: Chcielibyśmy podkreślić, że naszym celem jest informowanie opinii publicznej o faktach, które mają istotne znaczenie dla społeczeństwa. Osoby, które podejmują decyzje w spółkach o znaczeniu publicznym, muszą być świadome potencjalnych konsekwencji swoich działań. Zwracamy uwagę, że mimo informowania PHH o niepokojących działaniach ze strony kluczowych pracowników (już w 2021 roku!), spółka nie podjęła kroków w celu wyjaśnienia sytuacji. Posiadamy konkretne dowody potwierdzające nasze zarzuty, w tym zeznania byłego pracownika PHH oraz dokumenty od firm, które doświadczyły presji ze strony pracowników spółki. Nasze działania są oparte na rzetelnych informacjach i dążeniu do prawdy, a nie na chęci dyskredytacji czy naruszenia prywatności kogokolwiek. Warto także dodać, że osoby dopuszczające się nieetycznych i nieuczciwych praktyk, muszą liczyć się z tym, że zostaną zdekonspirowani.
7 – Zarzut PHH: Redakcja jest oskarżana o naruszenie prywatności korespondencji poprzez ujawnienie w artykułach zrzutów ekranu z rozmów pomiędzy pracownikami PHH.
Odpowiedź HBC: Pragniemy podkreślić, że prezentowany zrzut ekranu z korespondencji został pierwotnie upubliczniony przez Roberta Ziółkowskiego w komentarzu pod postem na oficjalnym profilu PHH na Facebooku. Dodatkowo, ten materiał został skomentowany przez prawnika PHH, pana Jabłonkę, i był dostępny dla ogółu przez kilka dni. Nasze działania opierały się więc na materiale publicznym. Jednocześnie zastanawia nas podejście PHH do bezpieczeństwa danych i wykorzystywania komunikatora WhatsApp do rozmów wewnętrznych w spółce skarbu państwa. Powyższy zarzut pokazuje jak bardzo PHH jest zainteresowane cenzurowaniem informacji dotyczących jej działalności.
8 – Zarzut PHH: Redakcja jest oskarżana o przedstawienie zmanipulowanych fragmentów konwersacji pomiędzy Cristescu a Pauliną Mazurkiewicz-Kurek oraz opieranie się na jedynie poszlakowych twierdzeniach Roberta Ziółkowskiego.
Odpowiedź HBC: Podkreślamy, że prezentowane fragmenty konwersacji nie były manipulowane. Bazowaliśmy na dostępnych nam źródłach, w tym relacji Roberta Ziółkowskiego. Jeżeli PHH posiada pełny zapis tej konwersacji i uważa, że został on przez nas zniekształcony, zachęcamy do jego opublikowania. Wątpimy, aby spółka była zainteresowana pokazaniem tych konwersacji, ponieważ to pokazałyby dużo więcej skandalicznych dialogów. Co do bulwersującej wypowiedzi prezesa Cristescu, nasze informacje wskazują, że była ona skierowana w stronę Rafała Krzyckiego i naszej redakcji. Rozumiemy emocje, ale nie usprawiedliwiają one agresywnego i prymitywnego języka.
9 – Zarzut PHH: PHH zaprzecza prowadzeniu nagonki na Rafała Krzyckiego i stosowaniu taktyk SLAPP.
Odpowiedź HBC: Działania PHH, w tym dwa pozwy sądowe, liczne żądania sprostowań i próby usunięcia publikacji, nieetyczne i nieuczciwe działania wskazują jednoznacznie na nagonkę skierowaną przeciwko Rafałowi Krzyckiemu i redakcji Horeca Business Club. Te działania odpowiadają charakterystyce procedur SLAPP. Zauważamy brak otwartego dialogu ze strony PHH i unikanie odpowiedzi na nasze pytania. Apelujemy o transparentność i otwartość w komunikacji.
10 – Zarzut PHH: PHH żąda usunięcia opublikowanych artykułów.
Odpowiedź HBC: Uważamy, że nasze artykuły opierają się na rzetelnych informacjach. W świetle nieetycznych działań ze strony PHH, żądanie usunięcia artykułów wydaje się być próbą cenzury. Jesteśmy przekonani o ważności naszej misji informacyjnej i nie zamierzamy ulegać naciskom.
11 – Zarzut PHH: PHH wzywa nas do zaprzestania wszelkich działań, które mogą, ich zdaniem, pogłębić obecny stan rzekomego naruszenia ich praw.
Odpowiedź HBC: Mając na uwadze prezentowane przez nas informacje, jesteśmy przekonani o uzasadnieniu naszych działań, które skupiają się na informowaniu społeczeństwa o kluczowych zagadnieniach. Nie możemy i nie zamierzamy rezygnować z działań mających na celu ujawnienie prawdy. Mimo to, jesteśmy otwarci na konstruktywny dialog i gotowi do dyskusji, której celem będzie znalezienie rozwiązania satysfakcjonującego obie strony.
Jesteśmy przekonani, że powyższe odpowiedzi rozwiewają wszelkie wątpliwości co do tego, jakimi intencjami kieruje się Polski Holding Hotelowy i prezes Gheorghe Marian Cristescu. Jednocześnie zaznaczamy, że jesteśmy otwarci na dialog i gotowi do współpracy w celu wyjaśnienia wszelkich nieporozumień.
W obliczu stawianych przez PHH zarzutów, można by sądzić, że to spółka jest ofiarą, a nie stroną atakującą. Jednakże, analiza działań PHH ukazuje, że mimo ich zaprzeczeń co do nieetycznych i nieuczciwych działań wobec nas, spółka nie podjęła żadnych kroków, by transparentnie wyjaśnić sytuację. Zamiast tego próbuje zrobić z nas ksenofobów. Zamiast szukać dialogu i próby zrozumienia naszych ustaleń, jesteśmy celem kolejnych ataków, realizowanych za pośrednictwem bardzo drogiej, renomowanej i „politycznej” kancelarii prawnej. Takie działania są charakterystyczne dla procedury SLAPP, której celem jest zastraszenie i uciszenie krytyków, a której PHH używa w stosunku do naszej redakcji.
Mimo doświadczanej przez nas niechęci ze strony PHH, pozostajemy otwarci na dialog. Wierzymy, że nawet w obliczu najtrudniejszych okoliczności, rozmowa jest kluczem do rozwiązania konfliktów. Dlatego apelujemy do prezesa Cristescu: proszę odstąpić od dalszych ataków na naszą redakcję i zamiast tego podjąć konstruktywny dialog. Uważamy, że nigdy nie jest za późno, by znaleźć wspólne rozwiązanie i unormować sytuację.