PINTA nawarzy piwa z 2010 roku

0
1050

Zarzewiem piwnej rewolucji w Polsce było rzemieślnicze wskrzeszenie  piwa w jedynym polskim stylu Grodziskie, pogrzebanego w 1993 roku przez  Lech Browary Wielkopolski S.A. Jutro z okazji 10. rocznicy nawarzenia Piwa á la Grodziskie Browar PINTA zrobi jego replikę.

To historyczne warzenie zostało zorganizowane w restauracyjnym browarze Grodzka 15 w Lublinie pod koniec maja 2010 roku przez Grzegorza ZwierzynęZiemowita Fałata, późniejszych współzałożycieli Browaru PINTA. Chcieli żeby piwo wędzone było normalnie sprzedawane, mimo że na ówczesnym rynku zdominowanym przez koncerny nikt nie wierzył w jego komercyjny potencjał. Oni jednak odnieśli sukces i zainspirowali innych. Aby przypomnieć tamte wydarzenia Browar PINTA organizuje 7 lipca w swoim browarze w Wieprzu warzenie „grodzisza”, w którym weźmie udział kilkadziesiąt osób współtworzących piwną rewolucję, m.in. Andrzej Sadownik, „ojciec chrzestny” piwowarstwa domowego w Polsce.

Piwo á la Grodziskie 2010 było pierwszym piwem komercyjnym uwarzonym przez piwowarów domowych w Polsce. Powstało go zaledwie 5,5 hektolitrów, które wypełniły 1666 butelek. Piwo o zawartości alkoholu 2,65% miało być sprzedawane po 5 zł za butelkę o pojemności 0,33 litra, co wówczas było bardzo wysoka ceną. – Wtedy nikt nie wierzył, że to może się udać – mówi Ziemowit Fałat. – Ale od premiery 17 czerwca 2010 roku wystarczył tydzień, żeby zwróciło się nam ponad 6 tys. zł zainwestowanych w to warzenie – dodaje.

Dla piwowarów domowych był to sygnał, że w Polsce jest zainteresowanie autorskimi piwami. Obecnie takie piwa są warzone przez ponad 300 browarów rzemieślniczych, mają ponad 2 tys. premier rocznie i zajmują około 1% polskiego rynku piwnego. Sam Browar PINTA sprzedaje rocznie 3 miliony butelek piw w kilkudziesięciu różnych stylach.

Sentymentalne dziś dla branży piwowarstwa rzemieślniczego spotkanie w Wieprzu potrwa cały dzień. Warzenie rozpocznie się rano od ześrutowania słodu wędzonego, wsypania śruty do kadzi, zalania wodą i podgrzania. Gotowa brzeczka po nachmieleniu aromatycznym chmielem Lubelskim będzie gotowana 60 minut. Wybicie warki, które rozpoczyna proces schładzania brzeczki nastąpi około godziny 14. Fermentacja poprzez dodanie drożdży górnej fermentacji i leżakowanie potrwają około 20 dni do ostatniego tygodnia lipca. Premiera Piwa á la Grodziskie 2020 jest zaplanowana na 1 sierpnia 2020 r. Kilka dni później będzie można je znaleźć w sklepach.

Rocznicowy „grodzisz” będzie warzony w Wieprzu na niemieckiej warzelni Joh. Albrecht, tej samej marki, co w 2010 roku w Lublinie. Jednak tym razem „grodzisza” powstanie 9 razy więcej. Do sprzedaży trafi około 15 000 butelek o pojemności 0,33 l, a reszta zostanie rozlana do beczek. Piwowarzy obiecują, że przynajmniej w firmowym sklepie przy Browarze PINTA będzie można je kupić w cenie 5 zł za butelkę, czyli dokładnie za tyle ile kosztowało 10 lat temu.

Piwo w stylu Grodziskie jest z natury niskoalkoholowe. Ale obecna popularność tego rodzaju piw nie przełożyła się na jego wyniki sprzedaży w Polsce. Według Ziemowita Fałata, który od lat jest wielbicielem piw wędzonych, przyczyną niewielkiej obecnie popularności „grodzisza” jest właśnie wędzony smak. – Generalnie lubimy smak wędzonki, ale nie zawsze w piwie – uważa Ziemowit Fałat. Poza tym przyznaje, że na rynku jest obecnie bardzo dużo lekkich, sesyjnych piw o wysokiej pijalności. Piwo Grodziskie incydentalnie warzą różne browary rzemieślnicze. Sam Browar PINTA warzy jakiś wariant „grodzisza” co roku. – Ten jedyny polski styl nadal wzbudza też zainteresowanie zagranicznych piwowarów od Danii po Nową Zelandię i nie byłoby to możliwe bez Andrzeja Sadownika i piwowarów domowych, którzy 10 lat temu pokazali, że są w stanie przywrócić Polskę piwnemu światu – podsumowuje Ziemowit Fałat.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.