Piwne owoce pandemii

0
961

Brak możliwości swobodnego podróżowania po świecie sprawił, że Browar PINTA prowadzi piwne eksperymenty w Polsce, a nowych odmian chmielu poszukuje przez Internet.

Kooperacje to sposób browarów rzemieślniczych na nabieranie doświadczeń, nawiązywanie kontaktów i promocję kraftowego piwa. Pandemia drastycznie tę możliwość ograniczyła. Jeszcze w 2019 roku PINTA uwarzyła 21 kooperacyjnych piw – 4 z browarami z Polski i 17 z zagranicznymi. W tym roku zagranicznych kooperacji udało się zrobić tylko 8, z czego 4 przed wiosenną epidemią, a jedną zdalnie tuż po wprowadzeniu ograniczeń.

Reakcją pionierów piwnej rewolucji w Polsce na ograniczenia w podróżowaniu i eksporcie było zaproszenie do współpracy rzemieślniczych piwowarów z Polski. Przez całe lato do Wieprza na wspólne warzenia po kolei przyjeżdżały najmocniej zaprzyjaźnione z PINTĄ browary: Stu Mostów, Nepomucen, Maltgarden, Funky  Fluid, Mermaid, Ziemia Obiecana, Łańcut i Trzech Kumpli. Owocem wymiany pomysłów było 8 piw z puszkowej serii PINTA Collab PL. O zainteresowanie fanów kraftu nie trzeba było mocno zabiegać, a lista browarów, które chciałyby wspólnie z PINTĄ tworzyć nowe receptury, warzyć i promować zaczęła się wydłużać.

– Eksperymentowanie i poszukiwanie nowej jakości to esencja kraftu, dlatego wchodzimy w kooperacje z każdym, z kim znajdujemy wspólny język – mówi piwowar Paweł Masłowski, który jako pierwszy pracownik dołączył do ekipy PINTY na początku 2015 roku i dziś współtworzy większość receptur piwnych premier browaru.

Piwowarzy PINTY uznali, że piwny kraft może wspierać inne polskie krafty i postanowili uwarzyć kooperacyjne piwa z winnicą, cydrownią i manufakturą czekolady.

Pierwszym efektem połączenia kraftowych sił jest piwo w stylu Sour Ale „Kwas Rho”, do którego trafił świeżo wyciśnięty moszcz z białych winogron odmiany Seyval Blanc i Johanniter. Winogrona dojrzały na Dolnym Śląsku na plantacji Winnicy Silesian. Całość została delikatnie nachmielona na zimno, by uwydatnić w smaku piwa nuty winogronowe i kwiatowe.

– Może wielbiciele polskich win spróbują też kraftowego piwa, a może będzie odwrotnie. Dla nas najważniejsze jest, że współpracujemy z ludźmi, którym też chodzi o wydobywanie niezwykłych smaków i aromatów, tyle że oni często robią to na innym sprzęcie i z innych składników. Wzajemnie się inspirujemy – mówi Bartek Ociesa, piwowar PINTY i koordynator kooperacji.

Kolejne kwaśne piwo PINTY powstanie we współpracy z rodzinną Cydrownią Chyliczki z okolic Piaseczna. Istotnym składnikiem tego piwa będzie sok z jabłek pochodzący ze starych mazowieckich sadów, w których nie stosuje się intensywnej ochrony chemicznej. Dzięki temu jabłka osiągają wyraziste smaki i aromaty niezbędne w produkcji wysokiej jakości cydrów. Ich walory mają być przeniesione na piwo.

Natomiast rzemieślnicza manufaktura czekolady z Węgierskiej Górki wniesie do piwa z PINTY ziarna kakaowca, ale sama wyprodukuje też czekoladę z ziarnami słodu. Czekolady rzemieślnicze robi się z surowego ziarna kakaowca, a nie z miazgi kakaowej. Właściciele manufaktury mają dzięki temu pełną kontrolę nad smakiem, zapachem i aromatem czekolady na każdym etapie jej produkcji – od zakupu ziarna po pakowanie gotowych tabliczek. O podobny rodzaj kontroli chodzi też w procesie warzenia piw rzemieślniczych.

Na kooperacyjne piwa z cydrownią i manufakturą czekolady jeszcze trzeba poczekać, ale na rynku są już pierwsze piwa z nowej serii PINTA Hoppy Crew, do której nowych odmian chmielu piwowarzy PINTY szukają online.

W ten sposób nawiązali kontakt z farmami chmielowymi w Stanach Zjednoczonych i Nowej Zelandii. – To nie są tylko dostawcy, to także pasjonaci chmielarstwa, którzy znają charakterystykę różnych odmian chmielu i wiedzą, jak to wykorzystać w piwie – mówi Bartek Ociesa.

Z plantacji położonych w Dolinie Yakima w stanie Washington PINTA zamówiła m.in. chmiel całkiem nowej odmiany Strata. Wprowadzi ona do piwa aromaty owoców tropikalnych, grejpfruta i … marihuany. Z kolei w dostępnym już na rynku piwie PINTA Hoppy Crew „Can I Try?” chmielonym m.in. odmianą Sabro jest wyczuwalny aromat kokosa, marakui, mango i limonki bez konieczności dodawania wiórków kokosowych i soków z tych owoców. Ale oryginalnych chmieli z Yakimy ma być więcej.

Bardzo kreatywna w poszukiwaniu nowych odmian, nowozelandzka farma Freestyle Hops przesłała już do PINTY paletę ze znanym i lubianym w kraftowych piwach chmielem odmiany Motueka oraz dwa rekomendowane przez nią nowe i niewykorzystywane jeszcze w Europie blendy Bruce i Betty. Wkrótce dowiemy się, co one wniosą do eksperymentalnych piw z browaru w Wieprzu i czy internetowe polecenie sprawdzi się też na podniebieniu.

Więcej informacji udziela:
Andrzej Godewski, tel. 888 651 564, e-mail: [email protected]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.