Poważny regres spółki Sfinks Polska w pierwszym półroczu

0
1298
Spółka Sfinks Polska, która w swoim portfolio posiada takie marki jak Sphinx, Piwiarnia Warki, Chłopskie Jadło, Fabryka Pizzy oraz WOOK, w premierowym półroczu bieżącego roku wygenerowała przychody ze sprzedaży sięgające 82,71 mln zł, co w porównaniu z analogicznym okresem oznacza spadek o ponad 5 mln zł. Przedsiębiorstwo zarządzane przed Sylwestra Cacka odnotowało również jednostkowy wynik netto na poziomie (-)2,81 mln zł oraz EBITDA w wysokości 4,53 mln zł, podczas gdy przed rokiem było to odpowiednio: (-)1,06 mln zł i 6,31 mln zł.

Za bezpośrednią przyczynę regresu Zarząd uznaje zmiany w otoczeniu, m.in zakazu handlu w niedziele, który spowodował obniżenie sprzedaży, a tym samym konieczność utworzenia rezerw na aktywa kilku restauracji.

„Porównując wyniki za tegoroczne pierwsze półrocze i analogiczny okres ubiegłego roku trzeba mieć na uwadze, że w obu tych okresach wystąpiły zdarzenia jednorazowe, z tym że każde o przeciwnym działaniu. I tak w 2017 r. było to ok. 2 mln zł „in plus”, a w tym półroczu mamy niekorzystny wpływ odpisów na około 1 mln zł utworzonych na kilka restauracji w centrach handlowych, które osiągnęły wyniki poniżej planu” – wyjaśnia Sylwester Cacek, prezes zarządu Sfinks Polska.

Mimo iż operacyjnie biznes restauracyjny w grupie Sfinks ma się lepiej, w I półroczu 2018 r. spółka, tak jak i inne podmioty z branży, musiała mierzyć się ze zmianami w otoczeniu, przede wszystkim z niedzielami wolnymi od handlu, które pośrednio wpłynęły na gastronomię.

„W każdym centrum handlowym sytuacja wygląda inaczej. Niestety, nie wszystkie obiekty są w stanie wyjść z tej sytuacji obronną ręką, bo nie mają odpowiedniej oferty usługowej czy strefy rozrywki albo są nie dość aktywne marketingowo, żeby neutralizować wpływ zmienionych przepisów. Jednocześnie są też galerie, które dobrze sobie radzą w nowych warunkach. Dla nas oznaczało to analizę każdego lokalu znajdującego się w obiekcie handlowym i przyjęcie dla niego indywidualnej strategii rozmów z wynajmującymi. W kilku przypadkach musieliśmy utworzyć rezerwy, które ostatecznie obciążyły wynik pierwszego półrocza” – dodaje Cacek.

Jednocześnie Sfinks w I półroczu rozwijał sieć poprzez uruchamianie lokali w ramach swoich wiodących marek, wynikiem czego było osiem nowych restauracji w tym okresie. W ramach sieci Sphinx ruszyły trzy nowe lokale – w Bydgoszczy, Mińsku Mazowieckim i we Wrocławiu. Powstała też reprezentacyjna restauracja Chłopskiego Jadła, a od czerwca bieżącego roku działa lokal tej marki w sercu turystycznej Warszawy, w Domu Polonii przy Krakowskim Przedmieściu. Nowe restauracje Fabryka Pizzy zainaugurowano natomiast w Warszawie, Kołobrzegu i Mińsku Mazowieckim. Warto również odnotować start autorskiego konceptu Lepione & Pieczone w Łodzi.

Oprócz tradycyjnego kanału, Sfinks rozwijał także sprzedaż w segmencie delivery. Firma uruchomiła własny portal do zamawiania dań w dostawie – Smacznieiszybko.pl.

„Rozwój zasięgu, portfolio marek i kanałów sprzedaży to jedno z zadań wyznaczonych przez strategię rozwoju, jaką przyjęliśmy w ubiegłym roku. Jednocześnie finalizujemy wdrażanie kilku ważnych i szeroko zakrojonych projektów organizacyjnych, które mają umożliwić efektywniejsze zarządzanie siecią. Realizacji tych założeń przysłuży się też nasze najnowsze porozumienie z bankiem, dotyczące zmiany warunków kredytu. Wydłużenie okresu spłaty i korzystniejszy harmonogram oznaczają poprawę płynności i pozwalają na planowanie tempa rozwoju spółki w długim okresie” – podsumowuje Sylwester Cacek.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.