Pożar w bieszczadzkiej Wilczej Jamie – ogień objął cały drewniany budynek

0
151
Fot.: Kadr z wideo Krosno112.pl

W miejscowości Smolnik (woj. podkarpackie) w środowy poranek wybuchł groźny pożar, który strawił znaczną część budynku noclegowo-gastronomicznego Wilcza Jama. Lokalny portal Krosno112.pl poinformował, że w akcji gaśniczej wzięło udział ponad 20 zastępów straży pożarnej, w sumie ponad 100 strażaków.

Dym i płomienie nad drewnianym budynkiem Wilczej Jamy zauważono we wczesnych godzinach porannych. Ogień szybko się rozprzestrzenił, obejmując dach i konstrukcję o wymiarach 40 × 20 metrów. Według doniesień portalu wbieszczady.pl, płomienie zajmowały kolejne elementy obiektu w błyskawicznym tempie, co znacznie utrudniło prowadzenie akcji gaśniczej.

Na miejsce zadysponowano 22 zastępy z jednostek ochotniczych oraz państwowych z czterech powiatów – bieszczadzkiego, krośnieńskiego, przemyskiego i sanockiego. Brygadier Marcin Betlej z Komendy Wojewódzkiej PSP w Rzeszowie wyjaśnił, że w działaniach uczestniczyła także grupa orientacyjna Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego. Strażacy, wyposażeni w specjalistyczny sprzęt, starali się opanować płomienie i ograniczyć ich rozprzestrzenianie na pozostałe części kompleksu.

Wilcza Jama była kompleksem położonym na zboczu wzgórza we wsi Smolnik nad Sanem, w sąsiedztwie pasma Otrytu i przy Wielkiej Obwodnicy Bieszczadzkiej. Do tej pory obiekt, składający się z karczmy i całorocznych domków z bali, przyciągał turystów, oferując pobyt w otoczeniu przyrody. Na terenie kompleksu znajdował się również zarybiony staw o powierzchni 2,5 ha.

Na chwilę obecną nie ma oficjalnych informacji dotyczących przyczyn wybuchu pożaru ani pełnej skali zniszczeń, jednak z uwagi na charakter zabudowy (drewno) i intensywność ognia można przypuszczać, że straty okazały się znaczne. Służby ratownicze prowadziły dogaszanie oraz sprawdzały, czy w rejonie pożaru nie znajdowały się osoby poszkodowane. Po zakończeniu akcji strażacy i biegli z zakresu pożarnictwa prawdopodobnie przystąpili do ustalania okoliczności zdarzenia oraz potencjalnych źródeł ognia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.