W wyniku przedłużającej się pandemii coraz więcej firm balansuje na granicy płynności finansowej. Kryzys szczególnie mocno uderzył m.in. w branżę HoReCa (hotelarską, gastronomiczną i kateringową), która w ostatnich miesiącach systematycznie zwiększa swoje zadłużenie. Zdaniem ekspertów, aby zapobiec upadłości, zagrożone niewypłacalnością przedsiębiorstwa nie powinny zwlekać z wdrożeniem narzędzi naprawczych.
HoReCa potrzebuje pomocy „od zaraz”
Częściowe zamrożenie gospodarki przełożyło się na ogromne straty w branży HoReCa. Według danych Krajowego Rejestru Długów zaległości hoteli, restauracji i firm cateringowych w październiku br. wynosiły już blisko 281 mln zł, czyli 68 mln zł więcej niż przed pandemią, w lutym br. Zadłużenie rozkładało się na ponad 10 tysięcy podmiotów, przy czym największe problemy zgłaszały firmy z Mazowsza, gdzie łączne zaległości sięgały już 57,2 mln zł. Na kolejnych miejscach znalazły się Śląsk i Dolny Śląsk, gdzie firmy z branży HoReCa były winne kontrahentom kolejno 37,1 mln zł i 27 mln zł.
Najnowsze dane BIG InfoMonitor wskazują z kolei, że zaległości sektora hotelarskiego na koniec III kwartału br. wynosiły aż 955 mln złotych, co czyniło je najmocniej zadłużoną branżą gospodarki. Druga pozycja w zestawieniu przypadła „restauracjom i innym stałym placówkom gastronomicznym”, które w drugim i trzecim kwartale br. zwiększyły zaległości z 535 do 570 mln zł. Przedstawiciele branży HoReCa nie widzą także większych nadziei na szybką poprawę sytuacji. Według badań Europejskiego Funduszu Leasingowego, opublikowanych na początku listopada br., aż 51 proc. hoteli, restauracji i firm cateringowych spodziewało się spadku zamówień w swoich lokalach w ciągu ostatnich trzech miesięcy tego roku, zaś 40% firm z tego sektora oczekiwało pogorszenia sytuacji finansowej.
– Dla większości firm z sektora HoReCa jednorazowe narzędzia wsparcia publicznego, takie jak „postojowe” czy bezzwrotne pożyczki, okazują się niewystarczające. Restauracje nie są w stanie utrzymać płynności bez zmiany modelu biznesowego, a hotele po kilku dobrych, letnich miesiącach, znów generują ogromne koszty utrzymania. Branża cateringowa uzależniona jest z kolei od eventów, które w dobie dystansu społecznego praktycznie przestały istnieć. Wszystkie te sektory potrzebują dziś profesjonalnego doradztwa restrukturyzacyjnego i finansowego oraz skutecznych narzędzi naprawczych, które ochronią ich przedsiębiorstwo i pomogą przetrwać najtrudniejsze miesiące – mówi Małgorzata Anisimowicz, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny i prezes zarządu PMR Restrukturyzacje.
Ekspert dodaje, że dla skuteczności przeprowadzonej restrukturyzacji kluczowy pozostaje czas podjęcia decyzji. – Wcześnie wdrożony proces naprawczy istotnie zwiększa prawdopodobieństwo uregulowania zobowiązań i zabezpieczenia płynności spółki. W tym celu firmy mogą skorzystać z gotowych rozwiązań, np. uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego, które pozwala na szybkie wypracowanie układu z wierzycielami, poprawę płynności i przemodelowanie dotychczasowej strategii biznesowej przedsiębiorstwa. Te działania pozwolą także uniknąć upadłości czy agresywnej windykacji – wskazuje Małgorzata Anisimowicz.
Jak naprawa firmy działa w praktyce?
Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne stanowi hybrydę dotychczasowych postępowań, która powstała z myślą o maksymalnym ułatwieniu procedur. Mogą z niego skorzystać wszystkie przedsiębiorstwa, niezależnie od wielkości i rodzaju działalności. Aby przyspieszyć proces naprawczy, uproszczone postępowanie toczy się niemal w całości poza sądem, a przedsiębiorca samodzielnie wybiera doradcę restrukturyzacyjnego i podpisuje z nim umowę o sprawowanie nadzoru nad przebiegiem postępowania. Po zawarciu umowy, przedsiębiorca sam zamieszcza obwieszczenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, a dzień jego publikacji automatycznie staje się dniem otwarcia postępowania i to bez oczekiwania na decyzję sądu. Od tego momentu rozpoczyna również bieg czteromiesięcznego terminu na zawarcie układu z wierzycielami. – W przypadku uproszczonej restrukturyzacji w parze z szybkością działania w naprawie firmy, idzie także efektywność. Nowa formuła realnie chroni majątek przedsiębiorstwa, ponieważ bezpośrednio po otwarciu postępowania zawieszeniu ulegają wszczęte wcześniej postępowania egzekucyjne. Chronione są również kluczowe dla przedsiębiorstwa umowy – bez zgody nadzorcy układu niedopuszczalne jest np. wypowiedzenie umów najmu lub dzierżawy, leasingu, ubezpieczeń majątkowych, umów rachunku bankowego czy umów poręczeń – tłumaczy Małgorzata Anisimowicz.
W obliczu narastających problemów finansowych przedsiębiorstw to właśnie restrukturyzacja staje się dla wielu firm najskuteczniejszym narzędziem w walce o zachowanie biznesu i uniknięcie upadłości. W przypadku uproszczonej restrukturyzacji, wybór doświadczonego doradcy restrukturyzacyjnego pozwala nie tylko szybko przywrócić firmę na „właściwe tory”, ale zapewnia również przeprowadzenie działań naprawczych praktycznie bez udziału sądu.
Mi w przeprowadzeniu restrukturyzacji firmy pomagała kancelaria prawna Fenix z Warszawy i dzięki temu na szczęście funkcjonujemy do dzisiaj.