Szwedzka restauracja oferuje jednoosobową ucztę pod gołym niebem

Jak w czasach wszelakich ograniczeń spowodowanych pandemią koronawirusa legalnie i bezpiecznie obsługiwać klientów restauracji? Na nietypowy pomysł wpadli inicjatorzy wyjątkowego konceptu gastronomicznego w Skandynawii.

Potrzeba jest matką wynalazków – to uniwersalne przysłowie z pewnością przyświecało szwedzkiej parze prekursorów, którzy postanowili otworzyć pierwszą na świecie jednoosobową restaurację pod nazwą Bord för En. „Być może jesteśmy odizolowani, ale czy spędzamy czas ze sobą? Nadarza się zatem okazja, aby to zrobić!” – w taki sposób Rasmus Persson i Linda Karlsson zachęcają klientów do skorzystania z ich unikatowej oferty przygotowanej specjalnie na czas pandemii COVID-19. Już od najbliższej niedzieli 10 maja na przybyłych gości czekać będzie udekorowany stolik oraz jedno krzesło ustawione… na jednej z łąk w prowincji Värmland, oddalonej o ok. 350 km od Sztokholmu. W takich okolicznościach wszelkie zasady bezpieczeństwa oraz społecznej izolacji z pewnością zostaną zachowane.

Do 1 sierpnia szwedzki duet będzie przyjmować wyłącznie jednego klienta w trakcie dnia. Dla każdego zostanie przygotowany zestaw składający się z trzech dań oraz bezalkoholowego napoju, który dotrze do stolika przy pomocy zawieszonego na linie wiklinowego kosza! Cenę zamówienia wyznaczy natomiast sam gość. „Witamy wszystkich, bez względu na sytuację finansową” – wyjaśnia Linda Karlsson, która na co dzień pracuje w radio, ale posiada również doświadczenie w branży medycznej. Inicjatywa ta nie jest bowiem przedsięwzięciem biznesowym, lecz społecznym.

„Być może taka kulinarna koncepcja dystansu społecznego byłaby również ekscytująca dla innych – także tych, którzy organizują koncerty czy występy komediowe” – podsumowuje Karlsson i dodaje, że cały pomysł zrodził się podczas wizyty jej rodziców na wspólnym obiedzie.