Ukraińscy uchodźcy muszą opuścić hotel należący do Polskiego Holdingu Hotelowego

0
1650

Uchodźcom z Ukrainy zostało już zaledwie kilkanaście dni do opuszczenia poznańskiego hotelu Ikar, który należy do Polskiego Holdingu Hotelowego.

Z racji dawno już zaplanowanego remontu, proponuje się im przesiedlenie do innych lokacji. Uchodźcy uważają jednak, że zmiana ta bardzo utrudni ich życie codzienne, które dzięki zamieszkaniu w Ikarze choć trochę się ustabilizowało. Napisali petycję do wojewody wielkopolskiego z prośbą o wstrzymanie tej decyzji.

Poznański hotel Ikar jest obecnie zamieszkiwany przez około 250 obywateli Ukrainy, którzy trafili do niego w wyniku wybuchu wojny w ich kraju. Większą część mieszkańców stanowią matki z dziećmi, kobiety w ciąży, emeryci, osoby niepełnosprawne i chore. Dzięki dobrej lokalizacji hotelu, dzieci mają szansę uczęszczania do pobliskich żłobków, przedszkoli i szkól, a osoby chore do szpitali i na rehabilitację. Nowe miejsce zamieszkania spowoduje, że najmłodsi po raz kolejny zostaną narażeni na traumę związaną ze zmianą środowiska, a osobom starszym, chorym, niepełnosprawnym i kobietom w ciąży może zabraknąć potrzebnej opieki medycznej. Ponadto wiele osób może stracić zatrudnienie.

Niestety informacja o tym, że wszyscy muszą opuścić hotel do końca listopada, została potwierdzona. Argumentowane jest to remontem, który zaplanowany był z dużym wyprzedzeniem przez Polski Holding Hotelowy. Uchodźcy mają zostać przeniesieni do innych miejsc, z których większość jest znacznie oddalona i słabo skomunikowana z Poznaniem.

– Pozostawienie ukraińskich uchodźców w tym miejscu jest koniecznością, oni nie mogą zostać stąd wysiedleni. To są osoby z dziećmi, osoby niepełnosprawne. Jedna trzecia kobiet podjęła pracę – trudno będzie im ją utrzymać w nowym miejscu. Ci ludzie pomagają tutaj sobie wzajemnie. Będzie to trudne, gdy zostaną rozdzieleni – mówi dla TVN24 Antoni Wiesztort z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów.

Okazuje się, że w lutym, kiedy uchodźcy wprowadzali się do hotelu, zapewniano ich, że znajdą tu schronienie przynajmniej do końca zimy. Nic więc dziwnego, że informacja o przymusowej wyprowadzce bardzo ich zaskoczyła i zaniepokoiła. Mieszkańcy deklarują, że są skłonni płacić za dalszą możliwość mieszkania w hotelu. Postanowili też napisać petycję do wojewody wielkopolskiego z prośbą o dalszą możliwość mieszkania w hotelu.

„Obecnie dowiadujemy się, że musimy opuścić hotel Ikar do końca listopada. Zapewniano nas, że będziemy mogły pozostać w nim do zakończenia wojny. Proponuje się nam przesiedlenie do innych miejscowości, z reguły znacznie oddalonych od Poznania lub słabo z nim skomunikowanych, albo wynajęcie mieszkania, co przy bardzo wysokich w ostatnim czasie cenach najmu jest dla nas nieosiągalne” – piszą w petycji.

Ukraińcy podkreślają, jak ważne jest mieszkanie w Ikarze dla nich i dla ich rodzin.

– Gdy wychodzę do pracy, mogę zostawić dziecko pod opieką sąsiadki – w nowym miejscu, sama z dzieckiem, nie dam rady pracować. Wielu mieszkańców Ikara leczy się w pobliżu, chodzi na rehabilitację – nie będą w stanie dojeżdżać tutaj z nowych miejsc – mówi dla TVN24 mieszkająca w hotelu młoda mama.

Wielkopolski Urząd Wojewódzki zapewnia, że żadna z mieszkających w Ikarze osób nie będzie pozostawiona bez pomocy. Każdemu przydzielone zostanie nowe miejsce zamieszkania, które ma zostać dopasowane do indywidualnych potrzeb każdego z  uchodźców.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.