Globalny hegemon Uber Technologies najprawdopodobniej już od 4 czerwca zaprzestanie świadczenia swojej popularnej usługi dowozu posiłków w siedmiu krajach, w tym aż trzech z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Podłożem tej decyzji są jednak względy biznesowe, a nie szalejąca na całym świecie pandemia koronawirusa.
Kierownictwo koncernu z siedzibą w San Francisco poinformowało o planowanym wycofaniu usługi Uber Eats z siedmiu państw – Czech, Rumunii i Ukrainy, a także Egiptu, Hondurasu, Arabii Saudyjskiej i Urugwaju. W wymienionych krajach Uberowi nie udało się uzyskać pierwszej bądź drugiej pozycji na lokalnym rynku delivery, co stanowi podstawowy element strategii spółki, którą zarządza irańsko-amerykański CEO – Dara Khosrowshahi. Z oświadczenia złożonego przez Uber Technologies do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd można dowiedzieć się, iż „rynki porzucone i przeniesione stanowią zaledwie 1% wszystkich zamówień”.
W styczniu bieżącego roku Uber postanowił również odstąpić ogromny rynek dowozu posiłków w Indiach miejscowemu start-upowi Zomato, od którego nabył 9,99% udziałów. Wcześniej amerykańska spółka zakończyła natomiast swoją gastronomiczną działalność usługową w Rosji, Chinach oraz niektórych państwach Azji Południowo-Wschodniej. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich usługę dowozu posiłków będzie z kolei koordynować spółka zależna Careem, prowadząca operacje na obszarze Bliskiego Wschodu.
“The vision for growth is absolutely there, but it’s growth that makes sense.” Uber CEO Dara Khosrowshahi discusses the company's decision to sell its food delivery business in India to Zomato. #Davos2020 https://t.co/FX0V12npGk pic.twitter.com/yKmrhyTvQz
— CNBC (@CNBC) January 23, 2020
Strategiczne decyzje dotyczące porzucenia niektórych rynków nie wpłynęły jednak negatywnie na pozycję Ubera na świecie. W dobie pandemii COVID-19 to właśnie aplikacja Uber Eats jest najchętniej pobieraną przez użytkowników urządzeń elektronicznych zainteresowanych możliwością zamówienia jedzenia przez internet.