Wiosną otworzy się Food Hall Montownia w Gdańsku [zdjęcia]

0
2747
Fot. Euro Styl

Ponad 20 nowych restauracji, lokalni artyści, kultura i sztuka w zabytkowej hali Stoczni Gdańskiej. Pierwsze takie miejsce w Trójmieście

Kuchnie różnych kultur niedostępne w Trójmieście i scena dla lokalnej kultury, przestrzeń dla sztuki. W odnawianej, zabytkowej hali U-Bootów na terenie Stoczni Gdańskiej powstaje nowe zagłębie kulinarno-kulturalne: Food Hall Montownia z ponad 20 restauracjami i najdłuższym barem w Gdańsku.

Specjalny projekt instalacji artystycznej tworzy tam duet uznanych gdańskich twórców: Marcin Zawicki, profesor gdańskiej ASP oraz renomowana, niezależna kuratorka i twórczyni instytucji sztuki, Aneta Szyłak.

Fot. Euro Styl

Dawna montownia U-Bootów. Murowana hala wysoka na 26 metrów z ceglaną elewacją i ogromnymi oknami, do której prowadzą przedwojenne tory. Do środka wejdziesz przez zabytkowe wrota, za którymi rozciąga się prawie 3 tys. mkw nowej jadalni Trójmiasta. Jadalni, która połączy jedzenie z kulturą, rozrywką i sztuką. Na środku hali wyrośnie wielki, 12-metrowy bar, najdłuższy w Gdańsku. Wszystko zwieńczone pięciometrowymi schodami, przy których stanie scena.

Tak będzie wyglądała Montownia Food Hall w Stoczni Gdańskiej, czyli zagłębie kulinarno-kulturalne rodem z największych i najpiękniejszych europejskich miast. To pierwsza tego typu koncepcja wykorzystania postoczniowej przestrzeni w Polsce i pierwsze miejsce w Trójmieście, które pod jednym dachem połączy dobre jedzenie z dobrą kulturą. Za jego stworzenie odpowiada firma Food Hall Poland.

– Przestrzeń, którą otwieramy wiosną 2023 roku, będzie całorocznym, pięknie odrestaurowanym budynkiem. Tu zadomowi się ponad dwadzieścia autorskich restauracji i projektów kulinarnych. Tu swoje miejsce i zawsze otwarte drzwi znajdą artyści – zapowiada Krzysztof Cybruch, szef Food Hall Poland i menadżer projektu hali gastronomicznej Montowni. – To kolejny projekt, który pokochają stali bywalcy zagłębia na Elektryków – z tą różnicą, że nasza przestrzeń będzie dostępna przez cały rok. Pierwsi w Gdańsku będziemy serwować śniadania mieszkańcom i turystom od godz. 7, karmić codziennie, do nocy. Poza tym, zadbaliśmy o całą masę działań kulturalnych, których sam już nie mogę się doczekać.

Miejska jadalnia w historycznej hali

Hala Montowni została wybudowana około 1940 roku. Jest jednym z niewielu zachowanych w Europie przykładów niemieckiego przemysłowego budownictwa wojennego: potężna konstrukcja, piwnice przystosowane do funkcji schronów, pylony klatek schodowych wystające poza obrys budynku. W środku produkowano wtedy elementy niemieckich okrętów podwodnych, U-Bootów. Stąd, jak łatwo się domyślić, wzięła się dawna, potoczna nazwa miejsca: hala U-Bootów.

Po 1945 roku wojenna historia budynku została wymazana. Hala dostała nowe imię, a właściwie numer – 89A. Przez okres peerelu spełniała funkcję głównego magazynu obszaru A Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Na bocznej elewacji zachował się rzadki propagandowy mural: „Przez współzawodnictwo pracy do wykonania planu 6-letniego. 1950-1955”.

Po sąsiedzku działała wtedy słynna stołówka centralna, wokół której kręciło się towarzyskie i polityczne życie. Tam obradował komitet strajkowy w maju i sierpniu 1988 roku, tam ukryto przed konfiskatą kopię filmu „Człowiek z Żelaza” Andrzeja Wajdy, tam odbywały się wystawy plastyczne, bale sylwestrowe i wesela, tam spotykali się partyjni dygnitarze, którym – w obawie przed zatruciem – sprowadzano jedzenie z gdańskiej restauracji Pod Łososiem. Budynek rozebrano w 2010 roku ze względu na zły stan techniczny. Kolejnym sąsiadem Montowni, który tworzył towarzyskie życie Stoczni, był Zakładowy Dom Kultury i kino Panorama. Budynek ZDK także już nie istnieje.

W latach 90. w hali otworzył się legendarny klub Kazamaty, owiany trudną sławą i w końcu zamknięty przez mafijne porachunki. W 2003 roku nowy rozdział historii miejsca zaczęło pisać Centrum Stocznia Gdańska, przestrzeń eventowo-bankietowa ze społecznym zacięciem, która funkcjonowała tam przez 17 lat.

W 2020 roku Euro Styl, gdański deweloper, zaczął rewitalizację budynku. Na parterze powstanie hala gastronomiczna, a na trzech wyższych piętrach będą lofty serwisowane o charakterze hotelu. Wokół, na terenie historycznej przestrzeni Młodego Miasta, wyrośnie nowa dzielnica mieszkaniowa.

Zabytkowe wnętrze z lokalną sztuką

Montownia jest zabytkiem, który czeka na wpis do listy światowego dziedzictwa UNESCO. Wszelkie prace rewitalizacyjne dzieją się pod opieką konserwatorską. Architekci zachowali oryginalną konstrukcję budynku, a wszystkie historyczne elementy, które udało się odrestaurować, będą wyeksponowane. Największe wrażenie robią przedwojenne tory i bruk prowadzące do hali i dosłownie wjeżdżające w jej przestrzeń; trzy suwnice, które służyły kiedyś do konstrukcji łodzi podwodnych i potężne, wejściowe, metalowe wrota. Zielony kolor, który pojawia się m.in. na suwnicach i metalowych elementach jest oryginalnym kolorem z lat 40., rekomendowanym przez konserwatora. Całość wnętrza utrzyma surowy, industrialny charakter.

Krzysztof Cybruch: – Montownia będzie miejscem wypełnionym niebanalnymi działami sztuki. Już nawiązaliśmy długofalową współpracę z pierwszymi, wyjątkowymi twórcami związanymi z Gdańskiem. Od miesięcy nad specjalnym projektem – stałą instalacją artystyczną tworzoną specjalnie dla Montowni – pracują Marcin Zawicki, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz renomowana, niezależna kuratorka i twórczyni instytucji sztuki Aneta Szyłak. A to dopiero początek.

Projekt Marcina Zawickiego i Anety Szyłak zostanie pokazany premierowo w dniu otwarcia Montowni – wiosną 2023 roku.

Fot. Euro Styl

Food hall, nie galeria handlowa

W hali gastronomicznej Montowni pojawi się ponad 20 autorskich projektów kulinarnych, które będą wzajemnie uzupełniać się rodzajami kuchni z różnych regionów Europy i świata. Żadnych punktów usługowych, sklepików, butików, brzydkich witryn, żadnej galerii handlowej – tylko dobre jedzenie.

– Udało nam się zaprosić do współpracy projekty kulinarne do tej pory mniej dostępne w Trójmieście: Koreę, Wietnam, Tajlandię, Japonię. Pojawią się klasyki w autorskim, nietuzinkowym wydaniu: kuchnia włoska, amerykańska, ukraińska, brytyjski street food, smaki europejskie – te bardziej i mniej znane, regionalne, jak kuchnia alzacka – zapowiada Krzysztof Cybruch. Poza tym m.in. kuchnia indyjska, gruzińska, izraelska, hawajska, pyszna kawa i desery.

O plastiku nie ma mowy. Jedzenie będzie serwowane na ceramice, a w przypadku dań na wynos – w ekologicznych opakowaniach.

Z myślą o introwertykach i ekstrawertykach ceniących nastrojowość, poza wspólną jadalnią w hali powstaną też cztery restauracje bardziej kameralne. Do nich – poza wejściami głównymi do Montowni – będzie można dostać się z placu miejskiego wokół hali. Tam będzie można zarezerwować stolik i spędzić czas w bardziej prywatnym gronie.

Od lokalsów dla lokalsów

Hala Montowni jest tworzona przez lokalsów dla lokalsów, dlatego skupia się przede wszystkim na zrozumieniu i zaspokojeniu potrzeb mieszkańców Gdańska i Trójmiasta. Tu będzie można zjeść dobre jedzenie różnych kultur, do tej pory niedostępne w Trójmieście i okolicach. Ale to nie wszysko.

Gdańsk jest miastem różnorodnym, twórczym, a hala stanie się polem do pokazywania i korzystania z tej twórczości.

W środku stanie scena, na której będą grane koncerty, spektakle teatralne, będzie performace, premiery literackie, spotkania i warsztaty kreatywne, wydarzenia dla dzieci, które skutecznie przykują ich uwagę. Przestrzeń jest otwarta na nietypowe akcje artystyczne gdańskich i trójmiejskich twórców, targi designu, mody.

Z kolei plac miejski przed halą będzie aranżowany na wydarzenia sezonowe, m.in. koncerty w plenerze, letnie kino, teatr pod niebem.

Krzysztof Cybruch: – Zadbaliśmy o sporych rozmiarów parking rowerowy, ogródki, zieleń. Chcemy, żeby hala Montowni stała się miejscem, które zbliża mieszkańców Trójmiasta i turystów przy wspólnych stołach, dobrej muzyce, teatrze, filmie, opowieściach, przy otwartych formach sztuki. Sam pochodzę z Gdańska, wiem, ile tu jest kreatywności, witamy ją z otwartymi rękami. Jestem pewien, że razem z restauratorami, mieszkańcami Gdańska i Trójmiasta, z naszymi partnerami i przyjaciółmi ze światów kultury i rozrywki, stworzymy tu miastotwórczą, nietuzinkową przestrzeń.

Fot. Euro Styl

Otwarcie Food Hall Montowni jest planowane na wiosnę 2023 roku.
Food Hall Montownia, ul. Lisia Grobla 7

Food Hall Montownia w punktach

– niemal 3 tys. mkw przestrzeni food hallu / hali gastronomicznej
– ponad 20 projektów gastronomicznych we wspólnej przestrzeni hali, mniej i bardziej kameralnych
– 12-metrowy bar centralny
– 2 dodatkowe bary tematyczne: winny i piwny
– 5 m monumentalnych schodów do siedzenia, jedzenia i rozmów
– scena na koncerty i wydarzenia kulturalne
– plac miejski wokół hali na koncerty i wydarzenia kulturalne
– ogródki zewnętrzne
– duży parking rowerowy pod wiatą

Food hall, czyli co?

Najpierw czym food hall nie jest:

– nie jest piętrem galerii handlowej, gdzie idziemy przegryźć sałatkę i burgera z sieciówki z widokiem na witrynę sklepu odzieżowego,
– nie jest pawilonem knajp o wątpliwych walorach estetycznych i jedzeniu jeszcze bardziej wątpliwym,
– nie jest rzędem food trucków, chociaż można w nim zjeść też prostą, prawdziwą kuchnię uliczną.

Food hall to inaczej hala gastronomiczna. To wciąż nowy w Polsce, a od lat odnoszącą sukcesy w Europie i Stanach Zjednoczonych pomysł na tworzenie oryginalnych, lokalnych przestrzeni, często w zabytkowych, niszczejących budynkach poddawanych rewitalizacji.

Dobra hala gastronomiczna stawia na różnorodność i autentyczność kulinarną. Pod jednym dachem zbiera kuchnie różnych kultur i łączy je z miejscową kulturą spędzania czasu, historią miasta, muzyką, rozrywką, sztuką. Chętnie sięga po lokalnych twórców, promuje kreatywność. Tworzy otwarty i żywy miejski nastrój.

O Food Hall Poland

Jesteśmy zespołem ekspertów i pasjonatów: menadżerów, architektów, animatorów życia miejskiego, specjalistów ekonomii, komunikacji, nowych technologii, branży reklamowej oraz eventowej. Łączymy nasze super moce, żeby wspólnie tworzyć i realizować projekty unikalne w skali kraju.

Na co dzień zmieniamy zabytkowe i współczesne budynki oraz przestrzenie publiczne/prywatne w miejsca przyciągające i zbliżające ludzi. Dobrze zaprojektowane i zarządzane. Żywe, kuszące, wypełnione dobrą kulturą i muzyką.

Doświadczenie zbieraliśmy m.in. przy współtworzeniu warszawskiej Hali Koszyki czy komercjalizacji Hali Gwardii, ale duże projekty to nie wszystko. Nasze kompetencje, świadomość rynku i potrzeb mieszkańców zdobywaliśmy także przy szeregu lokalnych działań gastronomiczno – kulturalnych w przestrzeniach miejskich (m.in. Targi Śniadaniowe w Warszawie, Trójmieście, Krakowie, Poznaniu; Letni Plac Bankowy w Warszawie; Warszawski Festiwal Wina).

Fot. Euro Styl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.