Opinie o lokalach to świetna wskazówka dla potencjalnych klientów, którzy planują się do nich wybrać. Zdarzają się jednak przypadki, kiedy restauracje nie są fair wobec swoich gości, a oceny zamieszczone w Internecie są kupione lub wstawione przez samych właścicieli. Ostatnio zrobiło się bardzo głośno wokół nowej restauracji z Zakopanego. Miejsce jeszcze nie zdążyło się otworzyć, a już cieszy się mnóstwem pozytywnych opinii w Google. Jak to możliwe?
Otwarcie nowej restauracji zlokalizowanej w Zakopanem przy ul. Nowatorskiej miało nastąpić dopiero za kilka dni. Interesującym jest zatem fakt, że w Googlu już od paru tygodni pojawiały się pozytywne opinie rzekomych klientów na jej temat. Możemy przeczytać pochlebne komentarze zarówno na temat serwowanych posiłków, jak i obsługi, atmosfery, czy wnętrza.
,,Polecam, smaczne jedzenie i bardzo miła obsługa, szybko dostaliśmy dania. Ogólnie atmosfera bardzo przyjazna. Wrócę na pewno! Ceny również przystępne! Polecam z całego serca!” – pisze jeden z rzekomych klientów.
Jak to możliwe, że nieotwarty lokal ma już tylu fanów? Przedstawiciele restauracji bronią się twierdząc, że tak naprawdę został on uruchomiony już wcześniej, jednak trzeba było go zamknąć ze względu na awarię prądu. Właściciel budynku, w którym mieści się restauracja również zabrał głos. Komentuje, że nic mu nie wiadomo o tym, że lokal został otwarty wcześniej i nie wie też nic o żadnej awarii.
Potencjalni klienci szybko zorientowali się, że coś jest nie tak. Zachęceni pozytywnymi opiniami wybrali się do lokalu i jak sami piszą – pocałowali klamkę. Szybko odbiło się to na ocenach w Internecie. Ze średniej, która wynosiła 4,9/5, nota spadła do zaledwie 2,1. Oburzeni internauci uważają, że restauratorzy to oszuści i przestrzegają innych przed tym miejscem.
