W Krakowie w dniach 29-31 sierpnia w Centrum Kongresowym ICE Kraków odbył się XX Zjazd Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Organizację zjazdu powierzono Symposium Cracoviense. Zjazd miał odbyć się w 2020 roku, ale z powodu pandemii przeniesiony został na rok bieżący i decyzją komitetu organizacyjnego odbył się wyłącznie w formie stacjonarnej.
Do Krakowa przyjechało 850 uczestników, ale gdyby nie pandemia z pewnością byłoby ich przynajmniej dwa razy więcej. Komitet Naukowy przygotował niezwykle atrakcyjny i obszerny program naukowy na wszystkie trzy dni obrad, obejmujący prezentacje szerokiego spektrum najnowszej wiedzy w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii. Ponad 120 wykładowców w 40 sesjach plenarnych, a także w ponad 40 sesjach edukacyjnych, firmowych, spotkaniach z ekspertami oraz warsztatach.
Nie brakowało odniesień do pandemii, bo przecież anestezjolodzy, to grupa lekarzy z pierwszego frontu walki z COVID-em. Już w sesji inauguracyjnej mogliśmy usłyszeć zatrważające doniesienia nt stanu opieki medycznej w Polsce. Średni wiek lekarza specjalisty w Polsce to 58 lat, 21 % etatów lekarzy anestezjologów jest nieobsadzona. Nie kontrolujemy epidemii, bo liczba wykonywanych testów jest bardzo niska (94 miejsce na świecie). Liczba osób hospitalizowanych na 1 mln z powodu COVID jest jedna z najwyższych w Europie. Odsetek zaszczepionych przeciwko COVID jeden z najniższych w Europie. Jeden z prelegentów powiedział, że jeśli lekarz na jednym dyżurze ma 10 zgonów, to traci szacunek dla tych, którzy protestują przeciwko szczepieniom i planom „dyskryminacji” osób niezaszczepionych. Na koniec dnia Prof. Janusz Skalski przeprowadził ciekawy wykład historyczny „Latarnie umarłych – obrady z dawnymi epidemiami w tle”, podczas którego wskazał jak wiele jest w Krakowie miejsc zbiorowego pochówku z czasów różnych epidemii, które obecnie upamiętnione są tzw. latarniami umarłych.
Zjazd był przeprowadzany z zachowaniem bezpieczeństwa sanitarnego, służby porządkowe na bieżąco dezynfekowały powierzchnie wspólne, uczestnicy nosili maseczki, dezynfekowali dłonie. Przekazem od lekarzy do naszego sektora, jak i wszystkich obywateli niech będzie stwierdzenie, że nieprzestrzeganie podstawowych zasad higieny i zachowania dystansu doprowadzi nasze społeczeństwo nieuchronnie do czwartej fali pandemii, a branżę przemysłu spotkań ponownie przeniesie do świata wirtualnego.
