Piwo to bezsprzecznie jeden z najpopularniejszych trunków. Często stanowi nieodłączny element rozrywkowego wieczoru, jak i nagrodę po ciężkim dniu pracy. Łączy w sobie wiele zalet, jak np. wartości odżywcze (proteiny, przeciwutleniacze i witaminy), ale też i wad – szybko uzależnia i przyspiesza tycie. Niezależnie od tego, czy jesteśmy koneserami piwa, czy wręcz przeciwnie, najnowsze badania opublikowane przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine uświadamiają, jak bardzo namacalny, a w tym przypadku negatywny wpływ na codzienne życie mają zmiany klimatu.
Wzrost cen piwa nie jest związany z polityką państw. Miesięcznik Nature Plants donosi, iż zmniejszające się plony jęczmienia, który jest jednym z głównych surowców do produkcji słodu, przełożą się na wzrost ceny za kilogram tego rodzaju zboża, co w konsekwencji poskutkuje zwyżką ceny detalicznej samego trunku. Zespół, któremu przewodniczył Wei Xie, ocenił wrażliwość na przyszłe ekstremum pogodowe zarówno produkcji jęczmienia, jak i późniejszego zaopatrzenia w piwo. Według autorów badania średnia strata plonów wyniesie od 3% do 17% w zależności od aury.
New Article: "Decreases in global beer supply due to extreme drought and heat" https://t.co/sCMrQ1F7Tx [Yes, that's "billions of litres" in the figure] pic.twitter.com/FZp0TjFuTX
— Nature Plants (@NaturePlants) October 15, 2018
Ostateczne ceny rynkowe piwa będą zależne od statusu ekonomicznego i kultury danego kraju. W obliczu tych przewidywań najbardziej dotkniętym nadchodzącymi zmianami krajem europejskim stanie się Irlandia (prognozowany wzrost od 43% do nawet 338% na przestrzeni 80 lat).